czwartek, 23 maja 2019

Oto druga ja.:)

Gdyby ktoś zajrzał na mój blog jakiś czas temu, stwierdziłby, że jednym z moich znaków rozpoznawczych jest... wyszywana zakładka. Narobiłam ich sporo w swoim czasie, większość dla innych osób. Ostatniej pilnuję jak oka w głowie, bo jest na niej cudny kot. I pewnie dlatego, gdy Ula ogłosiła wyzwanie zakładkowe, nie potrafiłam się oprzeć, choć jak wiecie, jeśli chodzi o zabawy, staram się być dzielna, bo przecież kot z jabłkami najważniejszy.
Wzorów na zakładki jest mnóstwo - wiele z nich mrugało do mnie zachęcająco. Ale nie mogłam się zdecydować - dopiero gdy na jednym z nich zobaczyłam siebie, wiedziałam, że to jest to (choć nie był to haft krzyżykowy). Zakupiłam wzór, troszkę go zmodyfikowałam (dodałam krzyżyki) i voila! Oto ja:




No dobrze, w rzeczywistości jestem trochę starsza.;)
Zakładkę usztywniłam kawałkiem pleksi, z tyłu dałam filc.
A teraz formalności:
- zakładkę wyszyłam na wyzwanie "Lubię czytać - zakładka" u Uli z Kulskowa;


-  w tym wyzwaniu sponsorem nagrody jest firma Needle&Art.


Nawet jeśli jury przejdzie obojętnie obok mojej zakładki, nie będę żałowała jej wyszycia.:) Ale kciuki potrzymać możecie.;)
Dziękuję za dobre słowa skierowane pod adresem kartki - reakcję mamy męża poznam w sobotę.:)
Kasia S. - podobno moje kartki są przechowywane w specjalnym pudełku. No, trochę się ich uzbierało, to fakt.:)
Viola, jak ci już pisałam, koronka to papier do kartek - z kolekcji Bee Scrap "Babciny ogród".

czwartek, 16 maja 2019

Wiosna i lato z paletą kolorów - maj.

Ach ten maj! Ani toto ciepłe,  ani słoneczne... za to pracowite na tyle, że skupić się potrafię jedynie na wyszywaniu kota wieczorami przy filmie. Z jednej strony to dobrze, ale z drugiej zabawy wzywają wielkim głosem. Skorzystałam wiec skwapliwie z okazji, że odwołano spotkanie z rodzicami w jednej szkole podstawowej, do której miałam jechać, by zaprezentować ofertę mojej szkoły i niespodziewanie wolne popołudnie przeznaczyłam na wykonanie karteczki w zabawie u Ani. Czas już był na nią, bo wielkimi krokami zbliża się Dzień Matki, a ja co roku wykonuję kartkę dla mamy mojego męża.
Zanim jednak zaprezentuję wam karteczkę, najpierw muszę przybliżyć nowe zasady zabawy, która nosi nazwę"Wiosna i lato z paletą kolorów".


Podczas trwania zabawy mamy robić kartki na różne okoliczności oprócz Wielkanocy i brać z palety kolorów minimum trzy. Dodatkowo kartka powinna zawierać jeden element - w maju jest to:


Chyba wszystko jasne, zatem już nie przedłużam i prezentuję kartkę dla mojej teściowej.

Kolorów jest kilka, wszystkie z palety, a koronka... na papierze pod sercem.:) Aniu, może być?
Dziewczyny, wybaczcie, że mnie tak mało pod waszymi postami - staram się zostawiać komentarze, ale jak wspomniałam, maj w szkole jest tak absorbujący, że nie nadążam. Ale zawsze jestem z wami sercem i myślami.:)

środa, 8 maja 2019

Reminiscencje z majówki i Choinka 2019 - maj.

Jak tam samopoczucia po długim weekendzie?  Byłyście w domu czy wyjeżdżałyście? Jeśli o mnie chodzi, wybrałam się na wycieczkę pracowniczą na Lubelszczyznę i wróciłam naładowana bardzo pozytywną energią. Zwiedzaliśmy Lublin, Zamość, Kazimierz, Zwierzyniec, Nałęczów i Kozłówkę (pałac Zamoyskich).  Pięknie wszędzie - wam chciałam tylko pokazać zdjęcia z tej ostatniej. Wspaniały kompleks pałacowo-ogrodowy, wart zwiedzenia.











A teraz całkiem płynnie przechodzimy od majowego wyjazdu do zabawy u Kasi, czyli Choinka 2019.;)
Przyznam się, że jeszcze przed wyjazdem udało mi się zrobić trzecią zawieszkę do prezentów - obiecuję, że w czerwcu pokażę coś innego, żeby nie było tak monotonnie.


Nie pokazuję wszystkich trzech, bo całkiem niedawno je zamieszczałam.
I banerek zabawy:


Dziękuję wam, dziewczyny, za wszystkie komentarze i opinie. Przy takim dopingu nie ma mowy, żebym nie zdążyła z kotem na czas.:) Katarzyna - a kto wie, czy jak skończysz swój HAED, nie skusi cię mój kotek... ;) Edytko, czemu usunęłaś komentarz? Czytałam go na poczcie, więc nie wiem... Spieszę was uspokoić, że ja się wcale nie przejęłam tym mailem, w ogóle byście o nim  nie wiedziały, gdybym mogła odpowiedzieć tej kobiecie drogą mailową. No, ale się nie dało. Tak jak pisałyście: jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził, ale przecież tyle blogów jest w blogosferze, można sobie wybrać, co komu odpowiada.:) Mam tylko wrażenie, że jakieś okropne czepialstwo nastało ostatnio, zauważyłyście? Przecież te zabawy trwają od lat, brałam kiedyś udział w TUSAL-u, w Choinka 2016 i wszyscy świetnie się bawili. Czyżby powstał jakiś regulamin blogowania, a ja o tym nie wiem? Żart. Ale i tak nie rozumiem, o co kaman.;)
Pozdrawiam!:)
Uściski!