No i jeszcze mój mąż, który tryska humorem, co jest o tyle dziwne, że właśnie uskuteczniamy sobotnie porządki (ja sobie teraz zrobiłam małą przerwę i kawusię ;)).
Mam parę rzeczy do pokazania, bo i nowe świąteczne zawieszki i załączniki do "wędrującej książki". Zaczęłam też w tzw. międzyczasie zakładkę dla Ani-Wojcieszek, bo się umówiłyśmy na wymiankę i Ania już jest prawie gotowa, a ja, o zgrozo, w lesie!
Ale damy radę!:)
Dziś zawieszki, bo nie wiem, czy paczka z książką już dotarła do Sylwuski. Zrobiłam nowe wzory i teraz to już pewnie będę je wszystkie powielać, bo do świąt tylko 3 tygodnie.
Jeszcze jeden pingwinek.
Popiersie Mikołaja
I gwiazdka, która świeci, bo ma brzegi wyszyte metalizującą muliną. Szkoda, że tego nie widać!
A tu wszystkie trzy na "choince".;)
Jeszcze raz bardzo dziękuję dziewczynom, które odpowiedziały na mój apel dotyczący wzorów - wiedziałam, że na was mogę liczyć! Magda, Viola, Ania, Danusia, Ela, Iza - jeszcze raz wielkie dzięki również w imieniu koleżanki.:)
Bardzo wam wszystkim dziękuję za pochwały na temat mojej kartki. Urosłam od razu!;)
Koleżance też się podobała, gościom również.
Bardzo mi miło, że dołączyły do mnie Ania (nitka) i Kasiulka73. Zapraszam jak najczęściej!:)
Ponieważ Iwona słusznie zauważyła, że dawno nie widziała Tygrysa, oto on, na zakończenie:
Może wyszyjemy Mikołaja?
Ja pani popilnuję tę mulinę.
Nie przeszkadzaj, nie widzisz, że wyszywam?!
Oglądamy z panem w TV mecz tenisa!
Udanego weekendu wam życzę!:)
I love your little Christmas ornaments. They are very neat & a lovely stitching! No snow for me in UK yet!!! Have a fab weekend, Mii xx
OdpowiedzUsuńHafciki urocze, szczególnie ten z pingwinkiem! Z Tygrysa to prawdziwy pomocnik i asystent :))
OdpowiedzUsuńI jeszcze dodam, że kocurek ma niezwykłe wąsiki. Ta biel na czarnym tle, po prostu elegancja.
Usuńzawieszki sympatyczne :)
OdpowiedzUsuńAle Kot - genialny :D
Zawieszki śliczne - najbardziej podoba mi się gwiazdka - trochę widać, że świeci!
OdpowiedzUsuńDziękuje za Tygrysa!!! Mulinę pilnuje z oddaniem, chyba nawet widzę jego ząbki:) No i na tenisie się zna... Ucałuj go ode mnie!
Na dworze szaro i ponuro, śniegu ani ani...a u Ceibie pięknie kolorowo i świątecznie, super kocisko, podrap go za uszkiem:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZawieszki prześliczne!Tygrys przesympatyczny!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne są te zawieszki :))) A na prawdziwej choince będą się pięknie prezentować :))
OdpowiedzUsuńBardzo słodkie te maleństwa :) i kocurek tez :)
OdpowiedzUsuńIlekroć zaglądam do Ciebie, kusi mnie plastikowa kanwa. Twoje zawieszki są przeurocze. Fantastyczny jest też breloczek z truskawką widoczny w nagłówku bloga.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
U nas w Gdańsku dziś trochę tego śniegu się pokazało, ale to tak aby, aby.. Zawieszki bardzo fajne, mnie to się marzy calusieńka choinka w takich ręcznie robionych ozdobach, ale to pewno przez cały rok bym musiała haftować tylko i wyłącznie zawieszki ;)
OdpowiedzUsuńŁadne te zawieszki i też mnie kusi kanwa plastikowa, może po świętach pomyślę nad nią, teraz to już nie dam rady. Kocurek milusi, jaki chętny do pomocy w XXX. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie :) Ja do Świąt też muszę wyszyć
OdpowiedzUsuńcoś świątecznego niby 3 tyg. ale czas biegnie jak
szalony !!! Plastikowa kanwa jest fajna ale tanio
nie wychodzi zwłaszcza po obcinkach :/ dlatego wolę
tradycyjną . pozdrowionka i uściski ;*
Oj jak taki kiciuś dorwie kłębuszki muliny to pewnie jest pogrom ;)
OdpowiedzUsuńZawieszki bardzo udane, pięknie będą prezentować się na choince.
bardzo fajne zawieszki, swiatecznie pelna geba :) kicia cudny :)
OdpowiedzUsuńPromyczku, jak zawsze pokazujesz prześliczne zawieszki :)
OdpowiedzUsuńPingwinek po prostu urzeka. Jest przeuroczy :)
Śnieg u mnie też się przytrafił, aż 1 mm! Ledwie przykrył ziemię, po czym zniknął ;) Nawet zdjęcia nie zdążyłam zrobić :(
Pozdrawiam serdecznie :)
witaj gwiazdeczka jest cudna a kotek fajowski :) Żeby tak nasze pieski chciały ze mną haftować :) he he byłoby istne pobojowisko :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńchciałoby się rzec, urocze kociaki ;)) ciekawe czy głową też tak kręcą razem za piłką ;)))) fajne zawieszki, choinka będzie cudna jak tego naprodukujesz więcej:)
OdpowiedzUsuńPiękne te zawieszki:)Mikołaj kapitalny!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne zawieszki:)
OdpowiedzUsuńbędziesz miała śliczną choinkę, koniecznie się pochwal jak ją "ubierzesz":)
Śnieg? Ani widu, ani słychu. Zawieszki przeurocze:) A Twój pomocnik w haftowaniu niezwykle oddany temu zajęciu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Super zawieszki , a umnie troche śniegu leży ..
OdpowiedzUsuńZawieszki śliczne! A pieszczoch Ci szczerze zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńZawieszki śliczne, szczególnie pingwinek. ;) Szkoda, że gwiazdka nie błyszczy na zdjęciu. Muliny metalizowane dają ładny efekt, ale wyszywa mi się nimi koszmarnie. Kocur uroczy. ;)
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu śniegu nie ma.
OdpowiedzUsuńZawieszki urocze.
Kot najładniejszy :)))
zapraszam na mojego bloga po odbiór wyróżnienia
OdpowiedzUsuńOj śniegu to ja z rok już nie widziałam:D A bardzo mi się za nim tęskni bo uwielbiam mroźną i śnieżną zimę:D Zawieszki bardzo urocze ale kocurek to bardzo oddany i dzielnie pilnuje najważniejszego;) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńUrocze zawieszki i milusi kocio.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
śliczne zawieszki, tylko na choinkę czekać :)
OdpowiedzUsuńdoszła do mnie już książeczka, dziękuję za upominek :) pozdrawiam
Cudne zawieszki ale i tak Tygrysek najfajniejszy:)
OdpowiedzUsuńZawieszki są piękne! podziwiam :)
OdpowiedzUsuńfajne zawieszki, zwłaszcza pingwin
OdpowiedzUsuńno i kotek! mam słabość do tych futrzaków :)
Kocura mamy podobnego, czarny i biały spód, jak położy się na plecach wygląda uroczo:)
OdpowiedzUsuńZawieszki śliczne, pięknie będziesz miała ubraną choinkę :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie techniczne: czy one są dwustronne? a jeśli nie to co dajesz na plecki?
Tygrys cudowny:)) Oj, koty bardzo lubią pomagać przy nitkach - moja Kiciata jak tylko dorwie jakąś nitkę to zaraz zżera :)
Nie wiem, czy tu wejdziesz drugi raz... Ale odpowiadam: niektóre są dwustronne, a te co nie, mają na pleckach filc przyklejony klejem Super.:)
Usuń