Kolejna odsłona TUSAL-owa - pozazdrościłam dziewczynom, które mogły umieścić słoiczki w ogródkach, wśród wiosennego kwiecia, więc sięgnęłam po dostępny mi "ogród" z kuchennego parapetu.
 |
| Kurczak nadal ma parcie na szkło.;) |
Jak widać, już nie kocia sierść dominuje, ale kolorowe niteczki z kartek świątecznych.:)
Bardzo, bardzo wam dziękuję za tak pochlebne komentarze dotyczące kartek, zwłaszcza od moich mistrzyń w tym względzie: Madzi, Agaty, Danieli... Urosłam o kilka metrów!;)
I uwierzyłam mojemu mężowi: bo nie napisałam wam, że z każdą zrobioną kartką leciałam do niego z pytaniem: "No i jak?" A on nieodmiennie odpowiadał: "Nooo, piękna!" Teraz już wiem, że nie mówił tak tylko po to, by mi zrobić przyjemność.;)
I jeszcze Gusi chciałam podziękować za przemiłe słowa.:))
Wracam do kartek i filmu. Dobranoc!:)
słoiczek brzusio ma pełne :) powoli się zapełnia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Tak wkońcu wiosna a słoiczek taki pełny
OdpowiedzUsuńi radosny :))) Buziaki i uściski miłego wieczorku :*
Połechtałaś mnie niesamowicie:))) Dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńSłoiczek prezentuje się niesamowicie w kwiatowym towarzystwie:)
Kurczak będzie rządził u Ciebie na świątecznym stole . Piękny parapetowy ogród. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwcale się nie dziwię mężowi --- też bym tak mówiła za każdym razem....piękne są i już!!
OdpowiedzUsuńdobrego dnia
U mnie też sesja w domowych pieleszach, a dokładniej na moim robótkowym bałaganie ;)
OdpowiedzUsuńtusalek :3
OdpowiedzUsuńWitaj, wyczarowujesz piękne haftowane miniaturki , podziwiam, pozdrawiam i zapraszam
OdpowiedzUsuńTaki piękny koliberek zasługuje, by fotografować go wśród kwiatów! Pozdrawiam i dobrego tygodnia życzę!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda słoiczek w towarzystwie kwiatów, kurczak tez świetny.
OdpowiedzUsuńKarteczki świąteczne z poprzedniego wpisu śliczne.
Serdecznie pozdrawiam Dorota
Ważne jest, żeby najbliższe osoby doceniały to, co robimy, a kwiaty masz śliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przez przypadek trafiam na Twój blog, się zaczytałam, zapatrzyłam na te piękne prace i postanowiłam z Promykiem pozostać. Pozdrawiam Cię cieplutko!
OdpowiedzUsuńOj widać ,ze ktoś tu nie próżnuje :)
OdpowiedzUsuńPomimo że ogródek doniczkowy słoiczek prezentuje się pięknie :)
OdpowiedzUsuńPracujesz pełną parą Justynko - zapełnia się oj zapełnia - bardzo mi się podoba twoja zakrętka na słoiczku jak jest data nowiu mam co podziwiać - ten koliberek jest taki uroczy /// dziękuje że mnie odwiedzasz buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńPracuś z Ciebie i tyle!!! ale co tam LUBIĘ TO ;-))) hi....hi....hi...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
So lovely blog you have!! Come to see my blog too!!
OdpowiedzUsuńhttp://belezadopontocruz.blogspot.com.br/
Hugs from Brazil,
Priscila
Nie ważne jaki ogródek, ważne że kwiaty mają się u Ciebie dobrze i słoiczkowi z nimi "do twarzy" :))
OdpowiedzUsuńSłoiczek to powinien być taki duży po ogórkach:) bo ten jest malutki przy tylu ilościach prac:) dziękuję za wyróżnienie:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle śliczne fiołeczki ! Jeszcze trochę i będziesz musiała mocno ubijać te niteczki:-)))
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i zapraszam na moje Candy:-)
http://rodzinnie1.blogspot.com/2014/03/moje-pierwsze-candy.html
Piękne karteczki więc pochwały zasłużone! :) Tusalu gratuluję, bardzo ładny. A kurczak rewelacyjny, więc nie miej pretensji, że ma parcie na szkło. :)
OdpowiedzUsuńGenialne! :) Brawo!
OdpowiedzUsuńSłoiczek wśród kwiecia prezentuje się uroczo! A kartki zrobiłaś super, ja w tym roku nie wyhaftowałam nic wielkanocnego i chyba już tego nie zrobię...
OdpowiedzUsuń