poniedziałek, 15 września 2014

Nie jest dobrze... czyli brak weny.

Ojojoj, jak mnie tu dawno nie było! Gorzej: ja nie mam co wam pokazać! Od zakładki nie miałam czasu na hafty - za to spędzałam czas w baardzo przyjemnym towarzystwie.:) Coś za coś!
 Ponieważ jednak nie chcę zniknąć wam z pamięci, pokażę dziś, jak Tygrys pomaga mi w ćwiczeniach gimnastycznych.:)
Podczas gdy ja ćwiczę oparta o ścianę:


Tygrys w tym samym czasie (naprawdę!) ćwiczy oparty o drzwi.

Tymczasem moim wrześniowym postanowieniem będzie: wziąć do ręki tamborek z Nimue.
Do miłego! :)

31 komentarzy:

  1. Nie przejmuj się mam podobnie, tyle że ja nie mam weny do korzystania z internetu :((

    OdpowiedzUsuń
  2. O, jak dobrze Cię "zobaczyć";)! Niczego nie musisz pokazywać, grunt, że sama się pokazałaś;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też dłuższy czas nie miałam siły na robótki :( Początek roku szk. jest wyczerpujący, a i inne rzeczy też są do zrobienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawo dla Tygrysa - pięknie ćwiczy :)
    Twój bark weny musimy przetrwać, ale proszę odzywaj się jednak, bo tęsknimy!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne, że się odezwałaś. Ty nie masz weny do robótek, a ja nie mam weny do ćwiczeń i brzuszek rośnie :(
    Pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  6. Nic na siłę, to ma być Twoje hobby, Twoja odskocznia, a nie obowiązek. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. złap oddech:))w fajnym towarzystwie też trzeba poprzebywać:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj, znam ten stan... w dni wolne od pracy zwiedzam, potem obrabiam tony zdjęć i też na haft brakuje czasu :) Miłego tygodnia :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Najważniejsze, że miło spędzasz czas a resztą się nie przejmuj. Pomiziaj Tygrysa ode mnie.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja Luśka też mnie tak wspiera podczas ćwiczeń. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam zatem z niecierpliwością na Nimue:)

    OdpowiedzUsuń
  12. chyba taki czas Justynko.... u mnie też podobnie i podobne postanowienie :))) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czasami tak bywa ale to też musi być. Pozdrawiam Zosia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ćwicz, ćwicz świetna sylwetka i dobra forma to są same zalety, pozdrawiam Dusia [ z mną biega nasz suka]

    OdpowiedzUsuń
  15. Tygrys mnie rozbawił, ale do pracy nie zachęca;-)))))))
    Moja Sonia- suczka śpi całymi godzinami jak zabita!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. Tygrys jest boski :)
    Ciekawa jestem co Nimue wybrałaś ?

    OdpowiedzUsuń
  17. Robótki robótkami, w końcu i na nie przyjdzie czas. Ja za to nie potrafię się zmusić/zmobilizować do ćwiczeń...
    Fajnego masz towarzysza :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Masz wspaniałego pomocnika, uroczy kiciuś :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wena wróci zapewne niedługo. A towarzysz do ćwiczeń super, ja tez mam takiego ale psiego i zachowuje się podobnie jak ćwiczę. Pozdrawiam Justynko

    OdpowiedzUsuń
  20. O Nimue , ciekawe jaki wzorek wybrałaś ,,

    OdpowiedzUsuń
  21. Grunt to ćwiczyć w dobrym towarzystwie, a we dwoje raźniej :))
    Fajnie znów Cię "zobaczyć" choć bez robótek - i na nie przyjdzie pora.
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Zdarza się, ale to mija, a Nimue wynagrodzi chudy czas! Pozdrawiam, u mnie także wena śpi!

    OdpowiedzUsuń
  23. Bywają takie chwile, które czasem wydłużają się na więcej niż chwile...

    OdpowiedzUsuń
  24. Tygrys jest rewelacyjny:) u mnie też wena śpi, może to pogoda robi... pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Hehe, kocur mnie rozbawił. Może on i ćwiczy a może (sądząc po brzuszku) tylko się opiera;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie martw się Promyczku wena wróci :) Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nimue nimue:) czyżby Naleśniki? ;) Juz się nie moge doczekać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  28. hoho! pocieszny ten Twoj kotek :) powodzenia w cwiczeniach:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ćwicz ćwicz!!Ja jakoś zmobilizować się nie mogę:(

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się ogromnie, że mnie odwiedzacie. Dziękuję za każdy miły komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.