piątek, 24 marca 2017

Kartek świątecznych nigdy dość.:)

Kochane moje, przede wszystkim wielkie ukłony w waszą stronę za tyle pięknych słów pod adresem moich kartek (kogut wymiata, sie wie!;)). Przyznam, że byłam i jestem z nich zadowolona, miałam jakąś wybitną wenę twórczą, ale po waszych komentarzach rozkwitłam jak ta róża czy inny kwiat.:) I podczytuję je co i rusz na nowo z wielką błogością w sercu. Uwielbiam was!:)
Idąc za ciosem dziś zaprezentuję wam kartki, które zrobiłam razem z poprzednimi, ale bez zaleceń wyzwaniowych. I nie będę już czekać na zalecenia kwietniowe (czy się wpasowały czy nie), bo mam wielką ochotę je wam pokazać tu i teraz.:)
W tych kurczaczkach zakochałam się i wyszyłam wszystkie trzy wersje. Pierwsza jest TU. Pozostałe poniżej.


Bardzo żałuję, że nie ma ich więcej.
Kota bym jeszcze chciała w tym miesiącu zaprezentować, ale pewnie poczekam, aż skończę drugą stronę. Tym razem idzie mi dużo szybciej.:)
Buziaczki!

36 komentarzy:

  1. To prawda świątecznych kartek nigdy dość !
    Bardzo fajne kurczątka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest co podziwiać :) Justynko śliczne karteczki !
    Z przyjemnością obejrzę postępy z Kotem w roli głównej .
    Miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne, kurczaki mają to coś

    OdpowiedzUsuń
  4. Hafciki są naprawdę urocze!
    I pięknie wkomponowałaś je w karteczki :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne kurczaczki!
    A kartki z nimi są rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kolejne śliczne kartki! Masz powera!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepiękne karteczki, normalnie mistrzostwo świata!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczna. Ty to jednak jesteś pomysłowa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale śliczne karteczki z kurczaczkami, i jak pięknie stokrotki się wpasowały :) Jak sie idealnie kurczaczki wpasowały w jajeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hafciki śliczne, ale ich oprawa przepiękna:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczne karteczki. Jak zwykle :)
    Patrzę po blogach na te piękne karteczki, które pokazujecie i wpadam w panikę, czy ja zdążę coś zrobić. Nie wiem, czarno to widzę.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudne karteczki:) Rzeczywiście fajniutkie kurczaczki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie śliczne kartki miały prawo ujrzeć światło dzienne bez czekanie na wytyczne ;) Cieszę się, że wyszywanie kota przyspieszyło :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczna! A ja zrobiłam dotąd tylko jedną ;(

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale śliczne karteczki:) Urocze hafciki:)

    OdpowiedzUsuń
  16. przesłodkie te pisklaki i w jakiej ładnej oprawie, bardzo mi się Twoje karteczki podobają, masz powody by pękać z dumy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna sprawa z tymi kurczakami. Kartki sa przeurocze ♡.♡ powodzenia z kotem!

    OdpowiedzUsuń
  18. Twoje kartki są prześliczne,, szczęśliwy Ten kto je dostanie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Karteczki cudnie skomponowane a kurczaczki pięknie wyhaftowane

    OdpowiedzUsuń
  20. Przesłodkie te kurczaczkowe karteczki :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczne karteczki :) a stokrotki jakby znane ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękne karteczki Ci wyszły:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczne masz te karteczki. I juz wypracowałaś sobie swój styl, z daleka pachną Twoją robotą :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Prześliczne kartki i słodkie kurczaczki:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Wcale się nie dziwię, że zakochałaś się w tych kurczaczkach :) Są śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jesteś Justynko jak Fabryka, nie! Manufaktura karteczek!!!!

    OdpowiedzUsuń
  27. Śliczne te karteczki :-) Motyw kurczaka nie bardzo mi leży, ale te są słodkie :-)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się ogromnie, że mnie odwiedzacie. Dziękuję za każdy miły komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.