Bardzo mnie pokrzepiłyście swoimi komentarzami pod poprzednim postem (dziękuję serdecznie za wszystkie słowa pochwały pod adresem kartek!). Chciałam tylko jeszcze dodać, że nie skarżę się na udział w zabawach kartkowych, wręcz przeciwnie: po pierwsze, kartki stały się moją drugą pasją, po drugie: bez nich przestałabym gościć na własnym blogu.;) Chodziło mi tylko o to, czy nie zaczęłyście się u mnie nudzić.:)
Cały czas pracowicie dłubię przy kocie: inne słowo nie przychodzi mi do głowy. Mnóstwo pojedynczych krzyżyków, które zdają się nie mieć końca... ale nie poddaję się. Niestety, nadal jest ich trochę do wypełnienia, więc dziś jeszcze nie będzie pokazu, żałuję bardzo. Zatem co mi pozostało: wyzwanie u Uli.:)
Kiedy zobaczyłam wytyczne, trochę się zdziwiłam, ale pomyślałam sobie, że Ula chyba wie, co robi i znajdę jakieś ciekawe wzory BN z serduszkiem.
I faktycznie, znalazłam ich sporo, ale... żadne nie przypadły mi do - nomen omen - serca.;) Nie wiedziałam, co zrobić, odpuścić zadanie czy wykonać kartkę bez przekonania i przyjemności... Na szczęście tak to już jest, że prędzej czy później trafiamy na wzór, o którym mówimy: to ten - i tak też się stało w moim przypadku. Zresztą, zobaczcie, czy mogło być inaczej?;)
Zaznaczam, że nasz Tygrysek, mimo podobieństwa, nigdy w życiu tak nie broił.:)
A kiedy kartka była już gotowa, postanowiłam jeszcze zrealizować jeden zamysł - przyszło mi bowiem w pewnym momencie do głowy, że jeżeli nie znajdę pasującego mi wzoru z serduszkami, wykonam inny i umieszczę go w bombce w kształcie serca. I tak też zrobiłam.
I banerek.
Uff! Nie poddałam się - i chyba wyszło nieźle? :)
Cudne kartki! One nigdy się nie nudzą :)
OdpowiedzUsuńO ja obie karteczki fantastyczne, w sumie to nie potrafi wybrać piękniejszej, bardzo bardzo mi się podobają :) Chyba jednak wybrałabym drugą bo niezwykłą ma formę i świetnie przypasowała do papierka. Ja oczywiście daleko w polu z wszystkimi karteczkami.
OdpowiedzUsuńObie przepiękne!!! Haft z kocurkiem pracochłonny.
OdpowiedzUsuńDosyć, że jest w nich motyw serca to jeszcze są zrobione z sercem :) ! Tym razem nie umiem wybrać faworyty :D Spisałaś się na złoty medal!
Piekne kartki! z SERCEM :D
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki, obie mają fantastyczne hafciki. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne kartki, bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe perełki! Nie można od nich oderwać oczu :)
OdpowiedzUsuńKochana, u ciebie nie da się nudzić. Każda karteczka inna, niepowtarzalna, cudowna i taka perfekcyjna... Ja też troszkę próbuję robić karteczek, ale takie piękne mi nie wychodzą... Dlatego bardzo lubię do ciebie zaglądać, choć nie zawsze skomentuję
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Masz rację co do wzoru. Jeśli tylko trafi się na ten jeden jedyny, to reszta sama się już tworzy. Piękne karteczki zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńDałaś radę....:)))żartuję:)wyszło absolutnie cudnie:)))obie kartki śliczne i pomysłowe:)))
OdpowiedzUsuńŚliczne kartki, Justynko!
OdpowiedzUsuńKocurek rozbrajający :-)
Wyszło pięknie , oba wzorki świetne i oba super oprawione.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Boskie Justyno! Kartka z kociakiem wymiata :D
OdpowiedzUsuńRozbawiła mnie karteczka z kotkiem :)
OdpowiedzUsuńMoja Lusia nie jest tak dobrze ułożonym kotem jak Tygrysek i zdarzało jej się siedzieć na choince (miała nawet ulubione miejsce w połowie wysokości drzewka).
Obie kartki cudne! :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne karteczki stworzyłaś. Hafciki są śliczne:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają:)
Rzeczywiście kartka jest zabawna i bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńŚliczne.
OdpowiedzUsuńW grudniu będą jak znalazł.
Pozdrawiam. Ola.
Śliczne kartki :) Dla mnie kartki z sercem nawet bez wzoru serca na kartce są z sercem , bo własnie mnóstwo serducha jest w kartkach własnoręcznie zrobionych.
OdpowiedzUsuńJustynko - trzymam kciuki za pojedyncze xxx u Kota :) Powodzenia! Koniec będzie piękny.
Pozdrawiam!
Przepiękne obie kartki :) Fajny ten motyw okienka-serduszka :) Trzymam kciuki za dłubaninę w kocie i czekam na odsłonę :)
OdpowiedzUsuńKocurek wspinający się na choinkę wygląda uroczo - mały rozrabiaka :)
OdpowiedzUsuńpiękne obie, a z kotkiem taka słodka!!!
OdpowiedzUsuńTa kartka z kotem jest przepiękna :) Czy mogłabym prosić o wzór?
OdpowiedzUsuńObie kartki piękne :) Druga bardzo pomysłowa z tą bombką w kształcie serca :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNieźle?! Wyszły wspaniale!! Fajny pomysł w wyciętą bombką:)
OdpowiedzUsuńObie śliczne! Koci wzorek wesoły,a w drugiej fajnie dobrałaś hafcik do bombki :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się nie poddałaś, bo obie kartki wyszły Ci cudnie :).
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki :)
OdpowiedzUsuńno dzięki Twoim kartko Justynko, magia świąt trwa cały rok!!!
OdpowiedzUsuńObie karteczki są super, ale kociak z serduszkami... sama wiesz... ;)
OdpowiedzUsuńWow zachwyciłam się Twoim karteczkami,po pierwsze są cudne,po drugie są cudne,po trzecie kociak jest obłędny:),nie żeby bombka była gorsza,też jest zachwycająca,aż chce się takie mieć.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne karteczki podziwiam pracowitość,
takie hafciki nie nudzą się ,to pewne:)
Pozdrawiam
PRZEŚLICZNE i bogate.
OdpowiedzUsuńCudne kartki, a ta z kocurkiem skradła moje serce :)
OdpowiedzUsuńŚliczne są te karteczki, dobry wybór. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiekne kartki,prześliczne hafty hafty wybrałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękne kartki :) szczególnie ta z dziewczynką mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńGenialne karteczki! Ta z kotkiem - cudna! :)
OdpowiedzUsuńWyszły świetnie :-) Kotek wygrywa!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają te karteczki. :D
OdpowiedzUsuńPrzecudnej urody karteczki, jestem zauroczona. Miodzio, po prostu miodzio!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
JA w ostatniej chwili zdążyłam z Uli wyzwaniem. Teraz odwiedzam inne blogi, podpatruję i podziwiam. Pozdrawiam zachwycona:))
OdpowiedzUsuńObie karteczki wyszły ślicznie i bardzo efektownie! Pomysł z bombką - okienkiem jest ekstra.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
wyszło dużo lepiej niż nieźle ;)
OdpowiedzUsuńCudniaste !!!
OdpowiedzUsuńWyszło fantastycznie, :) ten kotek z choinką jest czarujący, a druga ma w sobie bardzo dużo uroku :) i stylu.
OdpowiedzUsuńPowiedzieć o nich "wyszło nieźle" to najzwyczajniej w świecie to samo, co zgrzeszyć. Uratował Cię tylko ten znak zapytania :-))) Wyszło wspaniale!
OdpowiedzUsuń