Witajcie, kochane!
Ten post będzie krótki, bo spowodowany tym, że kończy się miesiąc, a muszę jeszcze zaprezentować lipcową odsłonę zabawy u Kasi: Choinka 2021. Czemu tak późno, spytacie? Wakacje! Dopiero co wróciliśmy z Chorwacji i oczywiście cały czas jest coś do zrobienia. Ogórki kiszone na przykład... I różne zaległe sprawy. Dlatego teraz tylko pokażę wam jedno małe zdjęcie z wyjazdu:
I mały hafcik biorący udział w zabawie:
Banerek:
I na razie się żegnam, odezwę się wkrótce! Pa!
Justynko jak ja Ciebie rozumiem :)). Niedawno wróciliśmy z urlopu i mnóstwo rzeczy czeka na ogarnięcie. Piękny hafcik i cudny widok :)).
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Piękny hafcik, Justynko. A może fotorelacja z Chorwacji?
OdpowiedzUsuńPozdrawia.
Doskonale Cię rozumiem :) Hafcik śliczny.
OdpowiedzUsuńNo tak Chorwacja jest piękna i taka przerwa w blogowaniu jest wysoce wskazana. A hafcik jest uroczy i super że zdążyłaś go machnąć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajny hafcik. Ja pojutrze zaczynam urlop więc.. mam zamiar podgonić hafty.. I to na tyle... bo wiadomo jak to na urlopie..wiele planów.. Różnie z ich realizacja ;) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny hafcik. Piękne widoki z Chorwacji. My nigdzie nie wybieramy się ale mieszkam przy morzu więc codziennie jeździmy na plażę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczna bombeczka! Mam wrażenie, że kiedyś takową wyszywałam...?
OdpowiedzUsuńMój Ślubny też kisi ogórki:)
Pozdrawiam serdecznie!
Śliczna bombka
OdpowiedzUsuńHafcik mały, ale godny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Kochana nawet nie wiesz, jak bardzo Ci zazdroszczę tego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że mimo urlopu pokazałaś nam swój cudny hafcik.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
K.
Śliczny hafcik!
OdpowiedzUsuńWyjazdu do Chorwacji zazdroszczę, ja w tym roku szpitalnie urlop spędziłam. Mimo wszystko nie żałuję, bo mam nadzieję mieć na długi czas spokój z zatokami :-)
pozdrawiam :-)