Dzień dobry w ostatnim dniu maja!
Najpierw chciałam wam podziękować za wsparcie: wasze życzenia, słowa otuchy i trzymanie kciuków wiele dla mnie znaczą. Oczywiście, że nie zamierzam się poddawać chorobie - grzecznie za to poddaję się kuracji i czekam na pierwszą kontrolę w przyszłym tygodniu. Na duchu podtrzymuje mnie fakt, że tomografia nie wykazała żadnych zmian onkologicznych. Wystarczy jedno ciężkie schorzenie. Nie chodzę do pracy od świąt wielkanocnych i czuję się trochę, jak na przyśpieszonej emeryturze - chyba mogłabym się przyzwyczaić.;)
W kuracji coś ruszyło, bo ustąpiły gorączka i kaszel - po miesiącu! Poczułam się na tyle dobrze, by poczynić jakieś robótki. A że znalazłam w szafie materiały, które kupiłam kiedyś do zrobienia torebki tulipana na szydełku, to się za tę robótkę wzięłam. I tak mi wyszło.
Małe zdjęcie dla bloggera, a teraz powiększenie dla was. Wspomnę tylko, że właściwy odcień to ten ze zdjęcia powyżej.:)
Wyszła mi mniejsza niż powinna, bo kupiłam cieńszy sznurek - ale w sumie fajnie się prezentuje.
A jak już zrobiłam torbę, to poszłam za ciosem i szybciutko wykończyłam podkładkę pod kubek, jaką dostałam od Violi. Tu też lepszy będzie sznurek 5 mm, bo nie będzie widać drewnianego brzegu, ale tak mi się ta czerwień ze srebrną nitką spodobała, że musiałam ją zastosować.
Na pewno kupię więcej tych baz i porobię więcej podkładek.:)
A teraz pozdrawiam z całego serca i w następnym poście zapowiadam narodziny Jezusa - mam już kolejną figurkę z szopki.:)
Dobre wiadomości, ze ze zdrowiem już lepiej, cieszę się bardzo, torba tulipan superowa, muszę koniecznie zrobić taka, w tym samym kolorze, podkładka też fajnie wyszła. Pozdrowionka i zdrówka
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że zdrowiejesz. I nadal trzymam kciuki. Fajnie wygląda ta podkładka i torba oczywiście też. Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna torba. Podkładka bomba.
OdpowiedzUsuńCo do choroby - będzie dobrze. Musi! Głowa do góry.
Pozdrawiam
Justynko, cieszę się, że ze zdrowiem coraz lepiej, oby tak dalej. Torba prezentuję sie super i z podkładką tworzy fajny komplet.
OdpowiedzUsuńUściski.
Te bazy z dziurkami są świetne jako dno koszyka, jakoś nie wpadłam na to że może też z nich być podkładka. Torba super, też kiedyś ją robiłam ale nie ze sznurka a z resztek włóczki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuki za wyzdrowienie!!
cieszę się że wracasz do zdrowia! a prace super wyglądają! pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńŚwietna torba i super podkładka. :)
OdpowiedzUsuńW dalszym ciągu życzę zdrówka. :)
Pozdrawiam ciepło.
Dobre wiadomości :) Torba wyszła bardzo fajnie, przyda się na małe zakupy lub na drugie śniadanie do pracy.
OdpowiedzUsuńDobre wieści Justynko z czego bardzo się cieszę, wracaj szybciutko do zdrowia !!! 😊
OdpowiedzUsuńTorba prezentuje się cudnie i kolor też mi się podoba.
Ja te drewniane kółka wykorzystuje jako spody do koszyków i do głowy by mi nie przyszło zrobić z nich podkładki;)))
Miałaś extra pomysł!
Pozdrawiam serdecznie 😊🌺🍀
Dziękuję za dobre wieści i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Super prace, jednak szydełko nie dla mnie, więc tym bardziej podziwiam. Ślę moc serdeczności.
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego powrotu do zdrowia. Fajna torba szydełkowa.
OdpowiedzUsuńTorba jest świetna i podkładka też bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej, Justynko <3
Cieszy bardzo, co napisałaś w sprawach zdrowotnych. A robótki szydełkowe świetnie wyszły. Zamówiłam sobie też te bazy i czekam na dostawę, bo podkładki są fajne na drobne upominki. Tymczasem u mnie zastój. Bardziej zaangażowałam się w blog fotograficzny, bo pogoda nie sprzyja robótkowaniu, a bardziej wypadom spacerowym. Ale powolutku, od czasu do czasu, jedną nitkę wszyję w powstający hafcik. Ooo, mozolnie i ślamazarnie powstaje, choć z impetem zaczęłam ;-)) A szydełko i czółenka leżą odłogiem :-( Trzymaj się, Justynko. Powodzenia we wszystkim :-)
OdpowiedzUsuń