Powrót do... breloczków

Wbrew tytułowi śpieszę zapewnić, że nadal pracowicie wyszywam "Zimę". Mało tego, miałam chyba jakieś zaćmienie umysłu, bo wczoraj zapewniłam mojego męża, że wyszyję ją do końca tygodnia. W oczach mojej połówki pojawiło się najpierw niedowierzanie, a potem wyraźnie się rozpromienił, więc nie mam wyjścia, muszę teraz siedzieć dzień i noc, i zasuwać jak dziki osioł. A wystarczyło nie określać, o jaki tydzień chodzi...;-)
W tzw. międzyczasie jednak przypomniałam sobie, że nie zrobiłam jeszcze obiecanego mężowi breloczka, a ponieważ to praca jednego wieczoru, machnęłam w/w - a wygląda on tak:

A potem pomyślałam sobie: "A czy ja jestem od macochy? Tyle osób ma moje breloczki, a ja co?" I rach ciach zrobiłam breloczek też sobie. Tylko że znudził mi się już ten alfabet i sobie wyszyłam aniołka.

Słodziutki, prawda?

A teraz chciałabym odnieść się do komentarza Danieli:

Danielko, wzory z 4 porami roku ściągnęłam ze strony: http://www.wzory-haftu.pl/, pewnie ją znasz. One są darmowe, te wzory, więc możesz je ściągnąć i przejrzeć, czy się nadają do Twojego projektu (tytuły: Brzozy wiosną, Brzozy latem itd.). Jeden obrazek robiony na kanwie 43 kratki na 10 cm ma 23 cm długości na 23,5 cm szerokości.

Na zakończenie witam serdecznie: Madziorka, Gentianę i Joannę. A wszystkie moje obecne i potencjalne obserwatorki zapraszam na placuszek z jagodami - własnego wypieku.