środa, 13 sierpnia 2014

"I kudłate i łaciate, pręgowane i skrzydlate..."

Jak to miło, że mogłam podzielić się z wami swoją radością z udanego urlopu. Dzięki za cudne komentarze, fajnie się czytało, że moje zdjęcia uruchomiły miłe wspomnienia z waszych pobytów, a także zachęciły do wyjazdów w przyszłości.:) Może się kiedyś tam spotkamy? ;)
Na komentarze, powiedzmy, mniej entuzjastyczne, padły odpowiedzi, między innymi moja, ale nie tylko, mam nadzieję, że autorka w/w będzie nimi usatysfakcjonowana…
Dzięki również za pochwały pod adresem wyrobów wymiankowych.:)
Dziś trzecia i ostatnia partia zdjęć – ale przewrotnie już bez widoków. Zgodnie z tytułem będzie o zwierzątkach. Zanim jednak przejdę do tych z innego kraju, najpierw przedstawię wam jeden z symboli polskości – będzie to ptak, ale nie orzeł.;)
Otóż w mojej rodzinie niedługo pojawi się nowy członek rodziny, a że stanie się to poza Polską, postanowiłam wyszyć i wysłać  przyszłym szczęśliwym rodzicom kartkę z gratulacjami. Nie wiem, kto przynosi dzieci w Anglii, zatem uznałam, że zaufam naszemu  niezawodnemu bocianowi.;)

Na razie sam hafcik, bo nie mam jeszcze pomysłu na kartkę. Poza tym zamierzam wyszyć też wersję „różową” – nadal nie wiadomo, jakiej płci będzie w/w dziecię…
A oto zwierzątka, które spotkaliśmy na południu Europy:

Małe toto, a wbija się mocno i rani. Jeżowiec.

Podobno cykada.

Dzieci jadły, jedno przezornie znikło gdzieś za łodzią, a mamusia pilnie nas obserwowała.

Ten żółw razem z kolegami żył w fontannie ze zdjęcia poniżej.

I parę zdjęć z corocznego wyścigu osłów, który odbywa się w Tribunj w pierwszy weekend sierpnia.

Na początku było mi żal osiołków, że są zmuszone do ciężkiego wysiłku tylko dla zabawy ludzi, ale osły to osły. Rządzą się własnymi prawami i nie dadzą sobie w kaszę dmuchać.;)
Jeden uskuteczniał Wielką Pardubicką, sądząc zapewne, że im szybciej osiągnie metę, tym szybciej pozbędzie się głupka z grzbietu.

Inny kroczył dostojnie, nie przejmując się zupełnie poganianiem słownym i dotykowym. „A co mi zrobisz’? –zdawał się mówić.


Kolejny stanął sobie w trakcie wyścigu tam, gdzie mu się właśnie spodobało i nie wzruszały go błagania sympatycznego skądinąd Chorwata.


 Jeszcze inny postanowił skończyć wyścig przed czasem i nie ruszył się z naszej wysepki, gdzie mieszkaliśmy, aż do rana.


Wierzcie mi, zabawa była przednia.:))
Dorotko, figi mieliśmy na wyciągnięcie ręki, pod balkonem rosło drzewo... Niestety, owoce były jeszcze niedojrzałe.:(
Beva, żadnych kolibrów nie widziałam... Chodzi o motyle?;)
Marii, nie wiem, skąd obdarowująca mnie miała te książki, twierdziła, że od dawna jest ich posiadaczką, ale sama nie wyszywa, więc mnie bardziej się przydadzą.:)
To tyle. Następny post będzie już wyłącznie robótkowy (o ile coś zrobię…);)
Pozdrawiam!:)
 

35 komentarzy:

  1. świetny hafcik a kartka na pewno będzie śliczna :) podróż musiała być fantastyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny, wesoły hafcik ;) Będzie z niego świetna karteczka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie nadążam ostatnio z nowinkami u ciebie , cudne zdjęcia i cudne miałas wakacje ,,

    OdpowiedzUsuń
  4. Z takim hafcikiem każda kartka będzie przepiękna!:)
    Świetne zdjęcia - mnóstwo tego "zwierza" sfotografowałaś;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gwoli sprawiedliwości przyznam się, że to nie ja: to mój mąż.;)

      Usuń
  5. Przesympatyczny ten bociuś! Kartka z nim będzie przepiękna!, a reszta zwierza także mniej lub więcej urocza ! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wesoły ten bocianek, nepweno wyjdzie urocza kartka

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacyjna opowieść, teraz wiem, dlaczego osioł, osłem jest nazywany ;)
    Bociuś jest jajcarski i podoba mi się, że płeć dziecka do końca jest tajemnicą, to taka pierwsza i największa tajemnica naszego dziecka, dlaczego rodzice im ( i sobie też ) zabierają ten sekret jeszcze przed narodzeniem ? O ileż bardziej przeżywa się narodziny, gdy czekamy na informację o płci ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj cudne wakacje nic tylko podziwiaćc zdjęcia, a osiołek super. bociek superowy jak oprawisz w kartke na pewno bedzie pięknie jak zwykle zreszta.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkie zwierzaki i ptaszek są sliczne. Oczywiście, poza bocianem nr 1, na drugim miejscy koty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Będzie cudna karteczka z tym hafcikiem!♥
    Świetne fotki ☺

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny ten hafcik z bocianem! Ale koty najpiękniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojejku jakie śliczne osiołki - takie dostojne w swym uporze :) Karteczkami się pochwal jak będą gotowe, bo że będą piękne to już widać po boćku :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zważywszy na to, że na wzorach tego typu nawet w brytyjskich gazetkach są bociany, podejrzewam, że tam też prowadzą swoja działalność.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie był by to osioł - ma swoje zasady ha ha , hafcik przesłodki , pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  15. Jaki ten bociek radosny, ale jak tu się nie cieszyć, gdy nowe życie się rodzi!

    OdpowiedzUsuń
  16. Bocian z malcem słodziaczki :))
    Widać, ze urlop udany więc to najważniejsze. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ooo! widziałam podobną fontanne w chorwacji! nie sądziłam że jest ich więcej ;) osiołkii są urocze, ma sie wrazenie ze ich jezdzcy to jakies wielkoludki xD

    OdpowiedzUsuń
  18. Bocian świetnie się wpasował w ten zwierzyniec :)
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  19. Oj, uśmiałam się z tymi osłami, super relacja. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  20. Fantastyczna ta fontanna. I chyba niezła wyprawa była. Bociek słodkaśny.

    OdpowiedzUsuń
  21. aaaa jaki cudny osiołek na ostatnim zdjęciu!!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękny zwierzyniec - osły nr 1 :)
    Haft z bociankiem jest uroczy!

    OdpowiedzUsuń
  23. Hafcik słodki, na pewno powstanie z niego piękna karteczka.
    Zwierzaki wspaniałe, ale oczywiście koty najpiękniejsze :))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Osiołki są rewelacyjne, i uparte :P Haft bardzo ładny, ja bym dorobiła jakieś konturki dziecku i kokardkę dorobiła :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajne osiołki :D Hafcik z bocianem bomba!

    OdpowiedzUsuń
  26. Pomysł na kartkę na pewno się znajdzie. Hafcik uroczy i radosny.
    Na zdjęciach pokazałaś całą naturę osła :))

    OdpowiedzUsuń
  27. Hafcik fenomenalny! Bocian wspaniały i przyciąga oko niesamowicie :)))
    Pozdrawiam gorąco!
    P.S. Dobrze, że zamieszczasz zdjęcia, bo mogę obejrzeć miejsca, o których nie miałam pojęcia, że istnieją :)))

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspaniały hafcik, kartka będzie cudna. A osiołki są mega sympatyczne :))

    OdpowiedzUsuń
  29. Uroczy ten bociek taki radosny :)))
    Osioł to osioł fajnie , że się tak nie dają hehe
    ja też ogólnie uparta jestem !!! Zauroczył mnie zółwik
    bo takowego miałam czerwonolicego ale oddałam tego
    roku latem do terrarium do hotelu w domu nie miał warunków
    a tam ma 2 samiczki i kumpla oraz złote rybki !!! Beczałam za
    Nim tydzień i teraz mam łzy... chlip chlip . Ale będę Go odwiedzała
    taka mała pocieszka ;) Uściski Promyczku :***

    OdpowiedzUsuń
  30. uroczy hafcik a pomysl sie znajdzie sam Justynko - switny post o zwierzatkach - bardzo mi przypadł do gustu Pan żółw - buziaki slę Marii

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękne wakacyjne wspomnienia :) A bocian do Anglii zaleci. Pozdrawiam.
    wyszykowane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. Kotki śliczne.Wyszywanka z bocianem cudna.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  33. Kurcze, a myślałam, że to z kolcami to roślinka:) Super zdjęcia:)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się ogromnie, że mnie odwiedzacie. Dziękuję za każdy miły komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.