sobota, 1 marca 2014

TUSAL 2014 - odsłona 3.

Wielkimi krokami zbliża się koniec karnawału: zatem mój słoiczek pozuje dziś w swojej trzeciej odsłonie w towarzystwie pączków domowej roboty. Resztki pączków. Też już ich nie ma.:))
Oczywiście dominują nitki w odcieniach kota...
U nas sobota zapłakana deszczem, mam nadzieję, że u was weselej.:)
Do następnej odsłony!

23 komentarze:

  1. Koliberek zachwyca niustannie :))0 u nas słoneczko - przesyłam Ci jego promyki (hi...hi...)
    dobrego dnia :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Suuuuuper zdjęcie z tymi pączkami☺
    właśnie sobie przypomniałam, że mam jeszcze trzy pączki zachomikowane w szafce☺
    ps. u mnie też sobota deszczowa:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Apetyczne pączuszki, nawet po tłustym czwartku nie mam dosyć ;) Pozdrowienia z zachmurzonej Warszawy

    OdpowiedzUsuń
  4. Koliberek zachwyca swoim urokiem, a w słoiczku rośnie i rośnie :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niteczek przybywa, a pączki znikają bo widać, że smakowite :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale mi smaka na zrobilas... U nas czwartek byl bez paczkow ze wzgledu na epidemie jelitowki u domownikow... Ale wracamy do zdrowia wiec moze...? :) Sloiczek wyglada pieknie. Kochana zapraszam na Cndy do mnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. ojoj u nas też pada :((( A pączki widać pychotka
    ja zżarłam 6 sztuk hehe z dużą ilością lukru ;)))
    A teraz mam karę hihi - pozdróweczki ;)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Koliberek zachwyca mnie nieustannie, a niteczek przybywa.
    Posyłam Ci trochę słoneczka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kot świetnie pilnuje Ci praw autorskich - hi,hi,hi:))

      Usuń
  9. Dołączam się do dziewcząt i także przesyłam słoneczne promienie prosto do Promyka;)))
    Pysznie wyglądają te pączki:) A i słoik porządnie najedzony "kocimi" kolorami;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo apetycznie wygląda słoiczek z tymi pączkami :)
    U mnie pięknie świeci słonko od samego rana - przesyłam Ci promienne i słoneczne pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  11. Widać, że nie próżnujesz :) U mnie też leje od wczorajszego wieczora :(

    OdpowiedzUsuń
  12. powoli się zapełnia!:) Paczki wyglądają przepysznie, skoro wszystkie zostały zjedzone, to musiały tak samo smakować ;) pozdrowienia!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda że wszystkie znikły pączusie uwielbiam takie domowe a niteczek ci pzrybywa sporo - bardzo mi się podoba ten hafcik na zakrętce buziaki ślę i słonecznej niedzieli życzę Marii

    OdpowiedzUsuń
  14. u nas od 3 tyg słonecznie więc, wysyłam i Tobie odrobinkę promyczków

    OdpowiedzUsuń
  15. Hafcik na zakrętce śliczny. Pączusie wyglądają bardzo apetycznie.
    U mnie na Podkarpaciu tez śliczna słoneczna pogoda.
    Cieplutko pozdrawiam Dorota

    OdpowiedzUsuń
  16. Przybywa niteczek i do Tego jak smakowicie u Ciebie! Ale mi się właśnie zachciało pączka i jeszcze takiego domowej roboty mniammniamniam;))

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobrze, że przybywa "kocich" niteczek:)) Z niecierpliwością czekam na finał i odsłonę kociaka!

    OdpowiedzUsuń
  18. U mnie cały weekend był pod znakiem pięknego słoneczka :)
    W słoiczku masz głównie kocią sierść ;)
    Boże, ale bym zjadła teraz pączka - nie wiem czy teraz zasnę! Już tęsknię za kolejnym tłustym czwartkiem...

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale bym pochłonęła znów takieg pączusia....

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo smakowicie tym razem wygląda słoiczek:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Słoiczek nadal podziwiam. Zdobienia oczywiście;)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się ogromnie, że mnie odwiedzacie. Dziękuję za każdy miły komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.