Najpierw dziękuję za entuzjastyczne i liczne komentarze dotyczące podkładek. Miałam wielką ochotę zrobić ich więcej, jest jeszcze jeden kotek w kubku, rudy (bo tego odwróconego tyłeczkiem do góry nie liczę), nie wspomnę o literkach w kwiatkach... Ale... No właśnie, niestety, muszę zgasić zarówno swój, jak i wasz zapał: wyobraźcie sobie, że te podkładki są nieszczelne! I mój ślubny wylał nieco herbaty na podkładkę, po czym wpłynęła ona pod plastik i zabrudziła hafcik.:( Tyle mojego, że udało mi się wywabić plamy, włożyłam haft odwrotnie, ale nie jest to prawidłowo.
Napiszę chyba zażalenie do sklepu. W końcu jedna podkładka kosztuje ponad 9 zł, jak ma służyć tylko do ozdoby, to ja dankeszen!;)
Na pytania odpowiedziałam pod waszymi komentarzami. Dodam tylko: Bibi, nie ma takiego kubka, który pomieściłby naszego Tygrysa.;) Anarietto, na kubeczku to nie myszki, to też są kotki, tylko tyłem.:) Gosiu, wymówiłaś w złą godzinę, faktycznie, nie będę zasłaniać podkładek kubkami, bo się boję.;))
Tymczasem wykonałam tylko jedną rzecz, kolejny notesik z wyrywanymi kartkami, tym razem dla męża i z innym wzorem na okładkę. Voila!:)
A w tej chwili nie robię nic... Plany mam, ale okazało się, że muszę dokupić parę materiałów, a na to przyjdzie czas dopiero we wrześniu. Na szczęście to już niedługo.:) I tylko się martwię, czy takie nagłe odstawienie mnie od kanwy nie wpłynie poważnie na moje zdrowie...;)
Pozdrawiam!:)
Bardzo ładny notes, wykonany precyzyjnie i do tego świetna kolorystyka:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Też się obawiałam, że podkładka przecieknie, dlatego od razu haft montuje w niej odwrotnie - spód haftu jest przodem, a te luźne wieczko robi jako plecki. Mam nadzieje, że to uchroni haft przed zalaniem.
OdpowiedzUsuńA notesik śliczny :)
Pozdrawiam Emila
Notes jest prześliczny, aż mi się zachciało cos podobnego stworzyć, tylko skąd tego czasu nabrać...
OdpowiedzUsuńNie haftowałam jeszcze podkładek, wciąż czekają u mnie w szafce na... ten czas właśnie. Ale po tym, co napisałaś, to też włożę haft odwrotnie, żeby nie przeciekło.
A do tych podkładek są takie przezroczyste stojaczki, na których można wyeksponować hafciki np. na jakiejś półeczce - widziałaś?
Nie widziałam - dzięki za informację!:)
UsuńŚliczny notesik !
OdpowiedzUsuńJa nie mogę wytrzymać bez robótki, a jak już dochodzi do tego że muszę, to znajduję sobie pasjonujące zajęcie czyli robię porządeczki w moich zbiorach, lub przeglądam dostępne wzory i snuję plany hafciarskie,w końcu dzień bez krzyżyka to dzień stracony ;)))
Pozdrawiam cieplutko.
Wezmę pod uwagę twoje porady.:))
UsuńNotes rewelka.
OdpowiedzUsuńNotes is a really lovely stitch :) Sorry about the leak, it's such a shame. Have a lovely day x
OdpowiedzUsuńNie odstawiaj żadnej pasji, nie wolno!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Odwyk nigdy nie bywa łatwy ;p
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ten wzorek! Widzę, że i dla Ciebie hafciki to nałóg, na szczęście to zdrowy nałóg i rozwija wyobraźnię! Pozdrówka i jak najszybszego uzupełnienia materiałów!
OdpowiedzUsuńSuper notesik! :)
OdpowiedzUsuńoj szkoda ,ze podkladki nieszczelne , notesik uroczy !
OdpowiedzUsuńHej, promyczku nie strasz ludzi! Az musze rozlac kawe na swoja podkladke i sprawdzic! Hafcik jest do powtorzenia, wiec nie bedzie mi szkoda! Swoje podkladki kupowalam co.uk...sa kwadratowe, troche inne!
OdpowiedzUsuńNotesik piekny! Pozdrawiam!
Notesiki przecudnej urody.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękny notesik zrobiłaś!
OdpowiedzUsuństrasznie szkoda, że tak wyszło z tą podkładką:(
Pozdrawiam ciepło i mam nadzieję, że ta przerwa będzie bardzo króciutka:-)
Piękny hafcik, a w przerwę od haftu trudno jest mi uwierzyć pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńZdziwiłam sie nieco, bo mam kilka podkładek (kwadratowych) i żadna jak do tej pory nie przepuszcza płynu... A zdarzało mi się rozlać to i owo... myślę więc, że jeśli mocno docisnęłaś tył, to chyba trafiłaś na jakąś wadliwą sztukę...
OdpowiedzUsuńOkładka wyszła super. Nie zwlekaj zbyt długo z hafcikami, bo rzeczywiście może dojść do jakiegoś nerwowego załamania :D U mnie przynajmniej pewnie tak by się skończyła hafciarska abstynencja :)))
Z nieszczelnymi podkładkami nie mam doświadczenia, więc nic nie pomogę i nic nie poradzę, ale o notesiku mogę z zachwytem napisać, że jest cudny! Życzę udanych zakupów wrześniowych:)
OdpowiedzUsuńOkładka jest śliczna :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny notes a podkładki trzeba reklamować, bo szkoda włożonej pracy. Jeżeli chodzi o przerwę w hafceniu, oby nie była za długa, bo czekam na Twoje hafciki z niecierpliwością:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny notesik.
OdpowiedzUsuńAch! te Twoje magiczne rączki :) Im też chwilka odpoczynku się należy :) Notesik cudny!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ☼
Mam nadzieję, że ta podkładka była wadliwa i żadna inna nic nie przepuści. Mnie zauroczyły o czym pisałam wcześniej.
OdpowiedzUsuńNotes prześliczny !
OdpowiedzUsuńŚwietny, delikatny hafcik w sam raz na notes. Bardzo fajnie wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Notes przepiękny! Twój mąż wie, co piękne :))
OdpowiedzUsuńZ podkładkami nie mam żadnych doświadczeń, ale przykro mi, że tak się stało.
A ja tam swoje wiem, bez robótek to Ty długo nie wytrzymasz :))
Pozdrawiam.
Notesik śliczny :)
OdpowiedzUsuńŁadny i pomysłowy notes!
OdpowiedzUsuńOj, bardzo bym się zdenerwowała jak by mi taki piękny hafcik zalało. Notesik super. Ciekawe czy długo wytrzymasz bez niteczek? Bardzo ciekawe;)
OdpowiedzUsuńMiałam zakupić ale chyba zrezygnuję z tych podkładek! Notesik wyszedł super! Może w przerwie hafcenia zamieniasz igiełkę na szydełko lub druty?:))
OdpowiedzUsuńŚliczny notesik!:) Mąż pewnie zadowolony:)
OdpowiedzUsuńBez robótek? Nie da się! Ja po jednym dniu bez krzyżyków zaczynam odczuwać dolegliwości somatyczne;)))))
Pozdrawiam!
Nominowałam Cię do nagrody Libster Blog, po szczegóły zapraszam do mnie ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Nati B.
Śliczniutki notesik :)
OdpowiedzUsuńŚliczny notes i szkoda podkładek że takie nie szcelne , Już sie stęskniłam za xxx , kończę szybko obrus i biore się z igłe ,,
OdpowiedzUsuńSzkoda że podkładki nawaliły, ale przecież można do nich dokleic taśmę msgnetyczna i zrobić magnesy na lodówkę. Wtedy nie masz obaw że się zaleja. :)
OdpowiedzUsuńPatrząc na pracę twoich rak mam ochotę znów sięgnąć po igłę:) Tymczasem pozdrawiam i zapraszam na candy
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje hafciki :)
OdpowiedzUsuńświetna okładka na notes, piękny haft - ja miałam tydzień odpoczynku od haftu, rezultat jest taki że teraz tylko bym haftowała aż się do tego rwę, więc życzę ci aby ta przerwa wyszła tylko na korzyść tak jak mi :)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik notesowy :) Faktycznie, niemiła przygoda z tą podkładką, dobrze, że udało się hafcik uratować.
OdpowiedzUsuńciekawy hafcik i bezpiecznie wykorzystany:)
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik:)
OdpowiedzUsuń