środa, 28 sierpnia 2013

Kolejny notes i...przerwa.:)

Najpierw dziękuję za entuzjastyczne i liczne komentarze dotyczące podkładek. Miałam wielką ochotę zrobić ich więcej, jest jeszcze jeden kotek w kubku, rudy (bo tego odwróconego tyłeczkiem do góry nie liczę), nie wspomnę o literkach w kwiatkach... Ale... No właśnie, niestety, muszę zgasić zarówno swój, jak i wasz zapał: wyobraźcie sobie, że te podkładki są nieszczelne! I mój ślubny wylał nieco herbaty na podkładkę, po czym wpłynęła ona pod plastik i zabrudziła hafcik.:( Tyle mojego, że udało mi się wywabić plamy, włożyłam haft odwrotnie, ale nie jest to prawidłowo.
Napiszę chyba zażalenie do sklepu. W końcu jedna podkładka kosztuje ponad 9 zł, jak ma służyć tylko do ozdoby, to ja dankeszen!;)
Na pytania odpowiedziałam pod waszymi komentarzami. Dodam tylko: Bibi, nie ma takiego kubka, który pomieściłby naszego Tygrysa.;) Anarietto, na kubeczku to nie myszki, to też są kotki, tylko tyłem.:) Gosiu, wymówiłaś w złą godzinę, faktycznie, nie będę zasłaniać podkładek kubkami, bo się boję.;))
Tymczasem wykonałam tylko jedną rzecz, kolejny notesik z wyrywanymi kartkami, tym razem dla męża i z innym wzorem na okładkę. Voila!:)

A w tej chwili nie robię nic... Plany mam, ale okazało się, że muszę dokupić parę materiałów, a na to przyjdzie czas dopiero we wrześniu. Na szczęście to już niedługo.:) I tylko się martwię, czy takie nagłe odstawienie mnie od kanwy nie wpłynie poważnie na moje zdrowie...;)
Pozdrawiam!:)

42 komentarze:

  1. Bardzo ładny notes, wykonany precyzyjnie i do tego świetna kolorystyka:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Też się obawiałam, że podkładka przecieknie, dlatego od razu haft montuje w niej odwrotnie - spód haftu jest przodem, a te luźne wieczko robi jako plecki. Mam nadzieje, że to uchroni haft przed zalaniem.

    A notesik śliczny :)

    Pozdrawiam Emila

    OdpowiedzUsuń
  3. Notes jest prześliczny, aż mi się zachciało cos podobnego stworzyć, tylko skąd tego czasu nabrać...
    Nie haftowałam jeszcze podkładek, wciąż czekają u mnie w szafce na... ten czas właśnie. Ale po tym, co napisałaś, to też włożę haft odwrotnie, żeby nie przeciekło.
    A do tych podkładek są takie przezroczyste stojaczki, na których można wyeksponować hafciki np. na jakiejś półeczce - widziałaś?

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny notesik !
    Ja nie mogę wytrzymać bez robótki, a jak już dochodzi do tego że muszę, to znajduję sobie pasjonujące zajęcie czyli robię porządeczki w moich zbiorach, lub przeglądam dostępne wzory i snuję plany hafciarskie,w końcu dzień bez krzyżyka to dzień stracony ;)))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Notes is a really lovely stitch :) Sorry about the leak, it's such a shame. Have a lovely day x

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie odstawiaj żadnej pasji, nie wolno!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Odwyk nigdy nie bywa łatwy ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie wygląda ten wzorek! Widzę, że i dla Ciebie hafciki to nałóg, na szczęście to zdrowy nałóg i rozwija wyobraźnię! Pozdrówka i jak najszybszego uzupełnienia materiałów!

    OdpowiedzUsuń
  9. oj szkoda ,ze podkladki nieszczelne , notesik uroczy !

    OdpowiedzUsuń
  10. Hej, promyczku nie strasz ludzi! Az musze rozlac kawe na swoja podkladke i sprawdzic! Hafcik jest do powtorzenia, wiec nie bedzie mi szkoda! Swoje podkladki kupowalam co.uk...sa kwadratowe, troche inne!
    Notesik piekny! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Notesiki przecudnej urody.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny notesik zrobiłaś!
    strasznie szkoda, że tak wyszło z tą podkładką:(
    Pozdrawiam ciepło i mam nadzieję, że ta przerwa będzie bardzo króciutka:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny hafcik, a w przerwę od haftu trudno jest mi uwierzyć pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdziwiłam sie nieco, bo mam kilka podkładek (kwadratowych) i żadna jak do tej pory nie przepuszcza płynu... A zdarzało mi się rozlać to i owo... myślę więc, że jeśli mocno docisnęłaś tył, to chyba trafiłaś na jakąś wadliwą sztukę...
    Okładka wyszła super. Nie zwlekaj zbyt długo z hafcikami, bo rzeczywiście może dojść do jakiegoś nerwowego załamania :D U mnie przynajmniej pewnie tak by się skończyła hafciarska abstynencja :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Z nieszczelnymi podkładkami nie mam doświadczenia, więc nic nie pomogę i nic nie poradzę, ale o notesiku mogę z zachwytem napisać, że jest cudny! Życzę udanych zakupów wrześniowych:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczny notes a podkładki trzeba reklamować, bo szkoda włożonej pracy. Jeżeli chodzi o przerwę w hafceniu, oby nie była za długa, bo czekam na Twoje hafciki z niecierpliwością:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Ach! te Twoje magiczne rączki :) Im też chwilka odpoczynku się należy :) Notesik cudny!
    Pozdrawiam ☼

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam nadzieję, że ta podkładka była wadliwa i żadna inna nic nie przepuści. Mnie zauroczyły o czym pisałam wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  19. Świetny, delikatny hafcik w sam raz na notes. Bardzo fajnie wygląda.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Notes przepiękny! Twój mąż wie, co piękne :))
    Z podkładkami nie mam żadnych doświadczeń, ale przykro mi, że tak się stało.
    A ja tam swoje wiem, bez robótek to Ty długo nie wytrzymasz :))
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj, bardzo bym się zdenerwowała jak by mi taki piękny hafcik zalało. Notesik super. Ciekawe czy długo wytrzymasz bez niteczek? Bardzo ciekawe;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam zakupić ale chyba zrezygnuję z tych podkładek! Notesik wyszedł super! Może w przerwie hafcenia zamieniasz igiełkę na szydełko lub druty?:))

    OdpowiedzUsuń
  23. Śliczny notesik!:) Mąż pewnie zadowolony:)
    Bez robótek? Nie da się! Ja po jednym dniu bez krzyżyków zaczynam odczuwać dolegliwości somatyczne;)))))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Nominowałam Cię do nagrody Libster Blog, po szczegóły zapraszam do mnie ;))
    Pozdrawiam Nati B.

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczny notes i szkoda podkładek że takie nie szcelne , Już sie stęskniłam za xxx , kończę szybko obrus i biore się z igłe ,,

    OdpowiedzUsuń
  26. Szkoda że podkładki nawaliły, ale przecież można do nich dokleic taśmę msgnetyczna i zrobić magnesy na lodówkę. Wtedy nie masz obaw że się zaleja. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Patrząc na pracę twoich rak mam ochotę znów sięgnąć po igłę:) Tymczasem pozdrawiam i zapraszam na candy

    OdpowiedzUsuń
  28. Podobają mi się Twoje hafciki :)

    OdpowiedzUsuń
  29. świetna okładka na notes, piękny haft - ja miałam tydzień odpoczynku od haftu, rezultat jest taki że teraz tylko bym haftowała aż się do tego rwę, więc życzę ci aby ta przerwa wyszła tylko na korzyść tak jak mi :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Śliczny hafcik notesowy :) Faktycznie, niemiła przygoda z tą podkładką, dobrze, że udało się hafcik uratować.

    OdpowiedzUsuń
  31. ciekawy hafcik i bezpiecznie wykorzystany:)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się ogromnie, że mnie odwiedzacie. Dziękuję za każdy miły komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.