Czytam na waszych blogach, że dziś dzielicie się na dwie
grupy: jedna obchodzi Walentynki, druga nie, bo uważa, że miłość należy
okazywać każdego dnia. A ja uważam, że jedno drugiego nie wyklucza: traktujmy
dzisiejszy dzień jak imieniny! Imieniny miłości, oczywiście.:) Co prawda imię
męskie… Ale co tam! Zatem świętujmy: w końcu gdybyśmy codziennie chodzili na
uroczyste kolacje czy do kina, piekli i pałaszowali ulubione ciasto czy
popijali ulubione
wyskokowe napoje, to
szybko by nam to spowszedniało, nie wspomnę, że odbiłoby się na zdrowiu.;)
Przy okazji zrobiłam kartkę dla męża, ale przyznaję ze
wstydem, że poszłam na łatwiznę: nie zdążyłam nic wyszyć, więc na kartce nakleiłam kopię haftu z Cross Stitchera. Ale na pewno kiedyś wyszyję tego króliczka, bo jest słodziutki.
A to wspomnienie mojej podusi z zeszłego roku.:)
Buziaczki! Dla wszystkich, którzy kochają i są
kochani.:))
No to się nabrałam :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam posta i wiem, że to obrazek nie wyszywany ale ja bym sobie głowę dała uciąć... Nawet na zbliżeniu trzeba się dobrze przyjrzeć. Wyszyty też będzie super!
Cieplutko w tym dniu pozdrawiam :)
The little card is beautiful!!!
OdpowiedzUsuńPiękna praca a co do walentynek kochana nie będę się wypowiadać - no wiesz tacy ludzie jak ja starej daty różnie myślą - aczkolwiek mi nie przeszkadza coś co kiedyś w modę u na weszło -no nic myślę że i tak jest ok - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńhafciki twoje są zawsze śliczne
I Tobie tej miłości wokół ogrom Ci życzę :)
OdpowiedzUsuńKróliczek jest naprawdę śliczny i ucieszy się, jak go wyhaftujesz:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Tobie i mężowi na Walentynki - ja lubię to święto!
Haha moglas sie nie przyznawac bo naprawde nie widac ze ten obrazek jest wydrukowany ;-). A wiec wszystkiego najlepszego z okazki milosnych imieninek. Serduszko ci ślę :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę przyjemnego walentynkowego wieczora!
OdpowiedzUsuńA my z mężem obchodzimy Dzień Zakochanych, ale wcale nie 14 lutego ;) Dla nas naszym świętem jest dzień, w którym pierwszy raz wyznaliśmy sobie miłość. I o dziwo, mąż pamięta o tej dacie lepiej, niż o rocznicy ślubu ;)
OdpowiedzUsuńja jestem z tych co nie swietuje, ale jak moj maz mi przyniesie czekoladki to na pewno je zjem ;)
OdpowiedzUsuńkarteczka sliczna
pozdrawiam
Kartka śliczna, a najważniejsze, że wręczona z miłością :))
OdpowiedzUsuńJa też należę do tych co nie świętują dzisiaj ale ... kupiłam chłopakom po czekoladowym sercu i sama również dostałam miłą niespodziankę. Tak to czasem bywa :)
OdpowiedzUsuńA co do Twojej kartki - dałabym rękę uciąć, że wyhaftowałaś!!! I byłabym bez ręki.
Ale spryciara z Ciebie;) Gdybyś się nie przyznała, wcale bym nie zauważyła;)
OdpowiedzUsuńKarteczka śliczna!
Sliczna karteczka :D I ja tam za Walentynkami przepadam!
OdpowiedzUsuńTobie również najszczersze uściski i buziaki, króliczek wart tego by go stworzyć, chociaż faktycznie wygląda tu jak haft:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa świętuję Walentynki,a w tym roku dla odmiany dostałam od męża ciasto w kształcie serca. Ciasto i On to zaskoczenie:)
OdpowiedzUsuńŚwięto tak, niespodzianki wzruszające, dowody miłości, sentymentalne wspomnienia i działania sprawiające radość tak, ale zalew czerwonymi gadżetami w sklepach i wręczanie ich... nie sprawiłoby mi to radości. Co innego, gdy własnoręcznie wykonane, jak Twoja karteczka :)
OdpowiedzUsuńNo i o to mi chodziło.:)
UsuńŚliczna kartka jak również poduszka :-).
OdpowiedzUsuńA co do Walentynek to jestem przeciwniczką kupowania gadżetów sklepowych, ale myślę, że jest to dobry moment by drugiej osobie sprawić niespodziankę np. w postaci upieczonych ciasteczek.
Świetne te hafty, i ten króliczek i zawieszka z poprzedniego postu ;) Ja dzisiaj tacie dałam czerwoną różę (mama pojechała w delegację i biedaczek został bez walentynkowego prezentu), ale się ucieszył! :) Odwzajemnił się moimi ulubionymi słodyczami xD Buziaczki ;)
OdpowiedzUsuńKartka śliczna, ja tez myślałam że haftowana:) co do Walentynek to święto jest sympatyczne, lubię sprawiać przyjemność drugiej osobie:) ale sklepy w serduszka to troszkę przesada,, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńtakie małe oszukaństwo ;p
OdpowiedzUsuńWalentynki? Ja lubię nastrój tego dnia, takie miłe oczekiwanie na różyczkę, na czekoladki, na buziaka i na słowa - moja ty Walentynko mrrr. Ja swojego Walentego zabrałam do muzeum na "miłosne historie". Karteczkę zrobiłaś świetną, z całego gorącego serca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota.
Pięknie :)) Justynko dobrego dnia :)
OdpowiedzUsuńNabrałaś mnie z tą karteczką☺ myślałam że jest xxxx a tu proszę...zdjęcie☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę dużo miłośći na każdy dzień♥
:)) jaki pomysł przewrotny z tą kartką! :)
OdpowiedzUsuń- początek jak z koszmaru hafciarki ( "nie zdążę na czas z haftem") ; koniec... bardzo kreatywny! :)
Walentynki?- dla starszych- każda okazja dobra, by okazać sobie czułość:), a dla nieśmiałych młodziaków i młodziaczek- wspaniały pretekst by zrobić krok w stronę sympatii..:))
Pewnie , adoracji , miłych gestów nigdy dość, pozdrawiam Anulka
OdpowiedzUsuńNiby nie świętuję walentynek, ale nie mam nic przeciwko czekoladkom od Ślubnego w tym dniu. Małżonek wolałby obchodzić dzień zakochanych 24 czerwca na Jana.--wtedy też dostaję czekoladki. W zasadzie to co chwilę je dostaje ...hihi....
OdpowiedzUsuńNiezależnie od tego czy obchodzę walentynki czy nie, życzę Ci samych pięknych i radosnych dni w życiu. Nie haftuje i z tym króliczkiem dałam się nabrać ...haha....
Gorąco pozdrawiam Dorota
Hello
OdpowiedzUsuńJust found your lovely blog.
Your Valentine finish is very sweet (:
Śliczna kartka. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze są intencje! Zgadzam się z Tobą co do świętowania Dnia Zakochanych, że jedno drugiego nie wyklucza.
OdpowiedzUsuńP.S.
Zapraszam na Candy do mnie.
http://wolnachwilaani.blogspot.com/2014/02/moje-pierwsze-candy.html
Promyku gratuluję zajęcia pierwszego miejsca w konkursie walentynkowym :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię walentynki, w współczesnej epoce ludzie nie mają czasu na myślenie, ciągle gdzieś gonią, takie zatrzymanie się na chwilę i powiedzenie tych 2 słów, przypomnienie na kalendarzu, HEJ CZŁOWIEKU ZATRZYMAJ SIĘ, ZRÓB COŚ MIŁEGO DLA DRUGIEJ OSOBY jest ważne! Cudne prezenciki zrobiłaś mężowi :)
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka i w ogóle nie widać, że to "podróbka". Najważniejsze, że podarowane z serca :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspomnienia piękne, a miłości nigdy dość pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńOryginał czy kopia i tak wyszło bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuńGdybyś nie powiedziała dałabym głowę że to haft :))) - cudnie wyszło :))
OdpowiedzUsuńNo wiesz, ale mnie nabrałaś. Dałabym głowę, że to haft! Ale spryciula :)
OdpowiedzUsuń