"Bo koty są dobre na wszystko.
Na wszystko, co życie nam niesie.
Bo koty, to czułość i bliskość
na wiosnę, na lato, na jesień.
Bo koty, to czułość i bliskość
na wiosnę, na lato, na jesień.
A zimą – gdy dzień już zbyt krótki
i chłodnym ogarnia nas cieniem,
to kot - Twój przyjaciel malutki
otuli Cię ciepłym mruczeniem."
i chłodnym ogarnia nas cieniem,
to kot - Twój przyjaciel malutki
otuli Cię ciepłym mruczeniem."
Franciszek Klimek
Mój przyjaciel malutki dzisiaj rano mnie wkurzył, ale skoro
ma święto, to mu wybaczam. Choć z trudem. Nie wiem tylko, jak zareaguje mój
mąż, gdy zobaczy świeże ślady pazurów na ścianie przy framudze…
W związku ze Światowym Dniem Kota dziś wreszcie będzie prezentacja…
kota.:) Jakiś czas temu zaczęłam wyszywać wzór na poduszkę, w którym to wzorze zakochałam
się od pierwszego wejrzenia i dla niego kupiłam gazetkę, gdzie został
zamieszczony. Oto etapy wyłaniania się:
Dużo z nim pracy ze względu na częste zmiany kolorów, ale
tak chciałabym już mieć gotową podusię, że mnie to nie zraża.:)
A teraz pochwalę się wygraną w candy u Lucyny. Zobaczcie, jaki kolorowy zawrót głowy!:)
Do tego czekolada, na która ostrzyłam sobie zęby, ale
dopiero teraz spróbowałam i kawałek rewelacyjnej kanwy ze złotą nitką. Tak się
mieni:
Lucynko, jeszcze raz bardzo dziękuję!
Dziewczyny moje kochane, dziękuję za życzenia
walentynkowe.:) Mąż z pracy wrócił późno, ale pamiętał i wparował do domu z
ogromnym bukietem i czekoladkami pod pachą. Ponieważ akurat znów się
przeziębiłam, zrezygnowaliśmy z wyjścia, ale ciasto, które upiekłam,
spałaszowaliśmy. Kal32 to piękne, co napisałaś o waszym prywatnym Dniu Zakochanych.
Mąż na szóstkę! Tak samo mąż Marioli (Haft i Patchwork) – sam upiekł ciasto w
kształcie serca???? Gusia, Meggie, Chranna – mnie też wkurza ta ogromna ilość
gadżetów w sklepach, ale wkurzają mnie też ozdoby bożonarodzeniowe czy znicze
we wrześniu.;) Co zrobić, wolny rynek!:(
Przy okazji waszych komentarzy się ubawiłam, bo ja sama, gdy
spojrzałam na zdjęcia, stwierdziłam, że widać haft. Ale nie mogłam was oszukiwać.:)
Wracam jeszcze do komentarzy z poprzedniego posta: dzięki za
miłe słowa względem zawieszki.:) Dusiu, czyżbyś chciała takową?:) Eve Vokulska
– wstążka faktycznie jest lepszym pomysłem. Zawieszka trochę przeszkadza… Ale w
sumie zdaje egzamin. Na koniec melduję, że stare nożyczki się NIE odnalazły.
Witam nowych obserwatorów: Rafausa (mężczyzna mnie
obserwuje!) i Bramble.:)
A na zakończenie reakcja Tygrysa na wiadomość, że dziś jego
święto:
Udanego tygodnia!:)
Hafcik zapowiada się prześlicznie:) Wiedziałam, że te nożyczki się znajdą;) Na ostatnim zdjęciu kocisko szeroko otwiera paszczę w nadziei, że coś świątecznego do niej wpadnie;)))
OdpowiedzUsuńAle one się NIE znalazły...;)
UsuńWcale się nie dziwię, że kupiłaś gazetkę dla tego wzoru - już zapowiada się cudnie!:)
OdpowiedzUsuńBędzie z niego przepiękna podusia:) Tylko jak Tygrys zniesie tę kocią konkurencję na swoim terytorium?;)
Pogłaszcz go za uszkiem i wybacz mu te ślady... :)
Pozdrawiam!
Jejku, ale slodka mordka sie wylania :) Bedzie piekny!
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie wielbicielek poduszkowego kota;)))- tez się na niego tak zawzielam, ze non stop przy nim siedze, co rzadko mi się zdarza, abym tak długo jeden tylko haft meczyla;))) Mizianki dla Twojego Futrzastego z okazji dnia kota;)))i pozdrowienia dla Ciebie od milosniczki kotów;))
OdpowiedzUsuńTak mi się właśnie zdawało że tworzysz takiego samego mruczka jak Maurycjusz :))) Ale się zgrałyście w czasie :) A co do nożyczek to ja wiedziałam że się znajdą jak przestaniesz szukac - to się nazywa złośliwość rzeczy martwych :)
OdpowiedzUsuńSliczny mruczek sie wylania, jestem bardzo ciekawa tej poduszki :). No i musze chyba wejsc na skype zeby wirtualnie pozdrowic kocura moich rodzicow skoro dzis jego swieto :)
OdpowiedzUsuńOjej, może jakoś uda się zasłonić tą podrapaną ścianę?
OdpowiedzUsuńHaftowany kotek jest równie słodki jak Tygrys :)
Śliczna wygrana, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńHaft zachwyca, jak zawsze. Już jest pięknie!
Wygłaszcz Tygrysa z okazji kociego święta :)
Pozdrawiam cieplutko
moim ulubionym zwierzakiem jest świnka morska :3 koty nie dla mnie, denerwują mnie a to dlatego, że nie robią tego co ja chcę :P koty mają silny charakter i ja też :P to się gryzie. Świnki morskie są cudowne, mam dwóch samczyków, mają swoje humory, XD kłócą się, ale są takie zabawne, a te ich mordki, sama słodycz :3
OdpowiedzUsuńzapomniałam dodać że gratuluję candy, ja jeszcze żadnego candy nie wygrałam :( ale pewnie to kwestia czasu i uzbrojenie się w cierpliwość, a kotek na podusię śliczny :)
UsuńYour cat cross stitch is gorgeous & coming along really nicely! But the best is the picture of the real cat :) I love its little face!!
OdpowiedzUsuńoj jaki piękny kocurek ,ale będzie poducha superowa a prezencików z candy to zazdroszczę superowe :)
OdpowiedzUsuńbedzie piekna podusia :)
OdpowiedzUsuńKotek zaczyna wyglądać fantastycznie. Ten prawdziwy też zresztą. A prezenty bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńKociak już jest piękny . :) Pysio jak prawdziwy. Moje koty też dziś świętują, ale czy docenią ? :)
OdpowiedzUsuńHaft wychodzi ślicznie. Tym bardziej mi się podoba, że to kot. Uwielbiam te zwierzęta sama nie wiem za co. Nie miałam pojęcia, że jest coś takiego jak "dzień kota", wynika z tego, że moje trzy koty powinny dziś zaliczyć coś wyjątkowo smakowitego.
OdpowiedzUsuńReakcja Twojego Tygrysa na dzisiejsze "święto" jak najbardziej prawidłowa.
Świetne prezenty dostałaś i ile tego.
Gorąco pozdrawiam Dorota
Miałam zacząć od gratulacji ale ostatnie zdjęcie czyli Tygrys, powalił mnie na kolana, gębusia mi się roześmiała (dobrze, że mam uszy) :) Prezencik śliczny. Obrazek - no cóż już czekam na końcowy efekt. Tygrys będzie miał kumpla :)
OdpowiedzUsuńProszę pogłaskać kota!
Świąteczne głaski dla Tygrysa! Kotek haftowany wygląda już uroczo, będzie śliczny hafcik :)))
OdpowiedzUsuńKotek widzę wie że ma dzisiaj święto,okazał to ogromnym uśmiechem :) co do haftu zapowiada się super,jest taki wyrazny:) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSuper hafcik się wyłania☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i gratuluję wygranego candy! śliczności dostałaś!
Będzie śliczny xxx kociak.Gratuluję wygranej.
OdpowiedzUsuńTwój Tygrysek powalił mnie całkowicie, pogłaszcz go za uszkiem.
Naszych "drani" nie było na działce, chociaż specjalnie tam pojechaliśmy.
Pozdrawiam:)
Już widzę, że będzie przepiękny ten kociaczek! Czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńSympatyczne oczka się wyłaniają:)
OdpowiedzUsuńpoduszkowy kocurek superowy! czekam z niecierpliwością, aż skończysz i pokażesz całość dzieła. ;) A Tygrys chyba przymierza się do połknięcia jakiegoś przysmaku z okazji jego święta. ;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne te haftowane kocie ślepka :) Głaski dla Tygrysa, mądry kocur, wiedział kiedy nabroić :))
OdpowiedzUsuńkiedyś wspominałam na blogu, że jak ktoś lubi kotki to powinien tą gazetkę kupić ;p, czekolady zazdroszczę, polowałam na nią po całej wiosce, ale wychodziła szybciej niż trafiła na sklepowe półki
OdpowiedzUsuńHaha, mina Tygrysa - BEZCENNA ;)
OdpowiedzUsuńA ten kotek na poduszkę to na pewno slodki będzie, bo to widac już po tej mordce co się wyłania :)
Pozdrawiam serdecznie
Cudna mordeczka! Twój Tygrysek będzie miał towarzysza do spania :)) A ta świąteczna mina, to wcale nie taka świąteczna! Wie, że przeskrobał.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej!
Pozdrawiam.
Będzie cudna poducha. A ten prawdziwy kocurek to Gałganek :))
OdpowiedzUsuńPoszewka zapowiada się ciekawie. Nie mogę się doczekać jej zakończenia. Moja mama byłaby zachwycona gdybym jej taką wydziergała, niedoczekanie :)
OdpowiedzUsuńHaft zapowiada się super:)
OdpowiedzUsuńMam tą gazetkę i też jestem zauroczona tym wzorem ale niestety brak czasu Z przyjemnością będę śledziła postępy u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTen hafcik zapowiada się rewelacyjnie. Pozdrawiam Zosia.
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej. Hafcik z kotkiem zapowiada się cudnie :)
OdpowiedzUsuńHaft z kociakiem słodki będzie ty masz ten talent to ja już to wiem a wygranej ci gratuluje buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńLovely stitching and Tiger is gorgeous!
OdpowiedzUsuńA lovely win too (:
Piękny haft i uroczy kociak :-)
OdpowiedzUsuńSłodka mordka- i ta na kanwie i ta pyskująca w realu ;)
OdpowiedzUsuńPrzegapiłam Walentynkowego posta, cóż, nikt mnie nie kocha, to co się będę podniecać, co prawda mój domowy Walenty przytargał jaką bombonierę, choć dobrze wie, że ich nie cierpię ... ale nie odpuszczę sobie pochwalić kotka, a może bardziej fotografa, uchwycić taki " wyraz twarzy " to prawdziwa sztuka.Superowe prezenty, a wyszywany kotek już jest fantastyczny !
OdpowiedzUsuńUściski :)
Słodki kociak, bo kąty w ogóle są piękne. Zapraszam do mnie :) http://wyszykowane.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKociak uroczy , wygrana miła pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńAle piękny haft z kotkiem, gratuluję wygranej. A na widok Tygrysa mój syn aż pisnął - jaki słodziak, bo rzeczywiście śliczny kocurek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota.
Tygrys ziewa czy udaje ryczącego lwa?;-) Haftowany kotek zapowiada się uroczo ;) Gratuluję wygranej ;)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda hafcik. Bardzo realistycznie, a częsta zmiana nici to faktycznie spowalnia pracę, ale dzięki temu efekty są dużo lepsze niż w haftach, gdzie tego brak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Poduszkowy kiciuś zapowiada się wspaniale. Warto było nabyć gazetkę :)
OdpowiedzUsuńTygrys strzelił niezłą minę :) I jak małżonek zareagował na jego wyczyny?
Gratuluję wygranej. Wspaniałe cukierasy :)
Śliczny kociak się wyłania, będzie piękna podusia. Mina Tygrysa - bezbłędna!;))))))
OdpowiedzUsuńGratuluje wygranej i pozdrawiam serdecznie.
Cudowne kociaki i ten pierwszy haftowany i ten drugi prawdziwy :) Gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńKociaczki cudne :-)
OdpowiedzUsuńFajne kociaki ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej, a z kanwy wyłania się milusi kotek, zaś ujęcie tego prawdziwego ekstra, trudno coś takiego uchwycić! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPodłączę się zapraszając do mnie na candy:) Może się ponownie poszczęści. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńTygrysek? chyba Tygrysisko! ;)
OdpowiedzUsuńFajny, wygląda na tym zdjęciu na niezłego zawadiakę, co to i ścianę potrafi podrapać...
Bogatą paczkę dostałaś - oj śliczności stworzysz :)
Koci pyszczek na hafcie zapowiada się rewelacyjnie.
Gratuluję Wygranej, kotek bardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej - iście kolorowy zawrót!!!
OdpowiedzUsuńA co do kiziora to uroczy!!!!
kociaki cudne - i ten prawdziwy i ten wyszywany :)
OdpowiedzUsuńPiękny schemat wybrałaś, pewnie pracochłonny.
OdpowiedzUsuńcudnie kociak wyłania się z tej kanwy Justynko:)) pięknie:)
OdpowiedzUsuńa za mną to ostatnio chodzi wiewiórka...hi...hi.... i szukam i zbieram ... chyba kiedyś ją wyszyję... płaski, xxx, a może cienioway ?...
pozdrawiam cieplutko:))
Dla mnie to magia!
OdpowiedzUsuń