Nie biorę udziału w SAL-ach - głównie dlatego, że mają wyśrubowane terminy. I z większością haftów potem miałabym kłopot, jak je zagospodarować. Dwa razy jednak się złamałam: pierwszy raz przy choince Diany (bo i miałam na nią pomysł, i termin był w sumie dowolny - byle na święta), a drugi raz właśnie teraz - gdy zobaczyłam wyszytą muffinkę (czy babeczkę) u Kasi. No, urzekły mnie te babki do tego stopnia, że choć było już późno, zapisałam się na SAL u Sylwii. I zdążyłam w terminie wyszyć styczniową babeczkę, co dobrze rokuje na przyszłość (czytaj: będę się spokojnie mieścić w czasie);)
A oto ona:
Mam w planach zrobić z nimi kalendarz na przyszły rok. Być może więc wyszyję tę styczniową jeszcze raz, bo marzy mi się inny materiał niż zwykła biała kanwa 14ct. Ale najpierw trzeba zrobić zakupy...
A teraz MUSZĘ wam pokazać, jaki prezent niespodziankę dostałam od Violi. Jak wiecie, wygrałam konkurs na najładniejszą ozdobę TUSAL-owego słoiczka. W regulaminie było, że jeżeli któraś z dziewczyn będzie chciała obdarować zwyciężczynię, to może to zrobić, ale przymusu nie ma. W ogóle nie brałam tego punktu pod uwagę, a tu nagle wczoraj przyszła do mnie bomba. Tak określił paczkę mój mąż, dzwoniąc do mnie do pracy - a nawiązał do kształtu paczki. I miał całkowitą rację, bo w środku była bomba:
Czyż ten słoiczek nie jest boski? Mam teraz komplet - zobaczcie TU. W słoiczku były cukierki, które szybciutko sfotografowałam, zanim je pożarliśmy. A mydełka na pewno nie zużyję, bo mi szkoda.:)
Violuś, dziękuję za wspaniałe prezenty i za to, że ci się w ogóle chciało.:))
Co do kota: mnie też się ten wzorek od razu spodobał, a obdarowana ucieszyła się niezmiernie. Wyjaśniam dziewczynom, które się zastanawiały nad miną kota, że to nie zdziwienie, tylko strach, bo nad kotkiem lata pszczółka prawdopodobnie z podejrzanymi zamiarami...
Od poniedziałku mam ferie!!!!!
Te babeczki rzeczywiście są urocze.
OdpowiedzUsuńA prezent bardzo miły:)
Słoiczek idealnie współgra z SAL-em :)) Ta styczniowa babeczka z tyloma sercami, że mogłaby być na walentynki. Śliczna!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że babeczki Cię złamały;) Przyznam, że też się wahałam, ale w tym roku nie dałabym jednak rady dotrzymać terminów;)
OdpowiedzUsuńŚliczności dostałaś!
Ależ mi narobiłaś smaka na słodkości!
OdpowiedzUsuńMnam, mnam , sa super, a słoiczki urocze pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńŚliczny prezent dostałaś :))
OdpowiedzUsuńSuper babeczka i śliczny prezent :)
OdpowiedzUsuńA ja od poniedziałku wracam do pracy :(
Fajny upominek i miły gest :) A babeczki też mnie kuszą, ale obiecałam sobie ścisłą dietę ;)
OdpowiedzUsuńBomba witaminowa :) wszystkie słodkości są hipnotyzujące :)
OdpowiedzUsuńJa się nie zapisałam, bo też nie lubię terminów. Wystarczy, że mam je w pracy ;) no ale babeczki są super i można je wykorzystać na wiele sposobów :)
OdpowiedzUsuńBabeczka słodziutka, wprost do posmakowania. U mnie też od poniedziałku ferie, może nie osiwieje do reszty przez te 2 tygodnie :)
OdpowiedzUsuńśliczna babeczka :) Ja na ferie jeszcze muszę poczekać - w tym roku jesteśmy na samym końcu :(
OdpowiedzUsuńSmakowita babeczka :)
OdpowiedzUsuńTośmy się zgrały u mnie też "słodko" ;)) Piękna ta mufinka!
OdpowiedzUsuńBomba fantastyczna :))
Taką babeczkę chce do kawusi.Mniam.
OdpowiedzUsuńAle fajny zestaw na zimę:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się ,że uległaś tym muffinom :)
OdpowiedzUsuńUpominek dostałaś fantastyczny. Słoiczek wspaniale ozdobiony, a mydełka też bym nie zużyła :)))
Pozdrawiam :)
Fajowa babeczka:) A bomba bomowa. Nie ma co:)))
OdpowiedzUsuńSłodko się zrobiło od tylu babeczek i romantycznie - od serduszek :)
OdpowiedzUsuńMiłego haftowania babeczek - są śliczne i myślę, że taki słodki kalendarz to fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńBabeczka wyhaftowana ślicznie. Prezent super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsliczna babeczka. sama ja wlasnie dzisiaj haftuje ;). dobrze ze je sie dosc szybko haftuje to i skoncze ja do jutra :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ps sorki za literowki , ale pisze z komp. mojego meza i tam nie ma polskich znakow
Ale słodka ta babeczka, mniam... Prezencik super - moje gratulacje. Życzę udanego wypoczywania na feriach :)
OdpowiedzUsuńJaka boska babeczka :3 szkoda że na tego posta trafiłam dzisiaj :( dopisałabym się do tych babeczek
OdpowiedzUsuńAle się cieszę, że udało mi zrobić się niespodziankę ;) a te muffinki urocze teraz żałuję, że się na sal nie zapisałam :)
OdpowiedzUsuńSłodki hafcik i uroczy prezent. Udanego wypoczynku w czasie ferii:)
OdpowiedzUsuńSmaka na słodkie złapałam przez Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna baba... i na słoiczku też babeczka i w słoiku słodkie...
chyba jednak nie schudnę ;)
Ps. kot się pszczoły nie boi, moja kota "lata" za latajcami nawet na ponad metr w górę :)
Oj wiele z nas skusiło się na te babeczki :).
OdpowiedzUsuńNa pewno dasz radę z terminem, bo wzorki są małe i nawet na spokojnie szybciutko się je wyszywa :).
Prezent dostałaś cudny, a masz już nawet komplet ... Oj zazdroszczę Ci ;).
Superowa babeczka , apetyczna - jak fajnie jest dostać takie cukierasy !
OdpowiedzUsuńLove this stitched little cupcake :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że skusiłaś się na SAL. Pierwsza babeczka wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji wygranej oraz prezentu. Prześliczny słoiczek :)
Odpoczywaj Promyku i haftuj kolejne słodkości! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny prezent:)
OdpowiedzUsuńpiękna niespodzianka! gratuluję!:)
OdpowiedzUsuńtfu! i nie skomentowalam babeczki! babeczka wygląda smakowicie! Przewrotnie się złożyło, bo dzisiaj zakupiłam zeszycik z babeczką na okładce ;) pozdrawiam!
Usuń