6 grudnia - jak dobrze wiecie,
Święty Mikołaj chodzi po świecie.
Dźwiga swój worek niezmordowanie
I każde dziecko prezent dostanie.
(...)
A kiedy rozda już prezenty,
Wraca do nieba uśmiechnięty.
Choć może czasem przykro świętemu,
że nikt prezentów nie daje Jemu.
,,Szósty grudnia” Halina Szal
Z tej okazji chciałam wam pokazać moją pierwszą partię kartek
świątecznych, których bohaterem jest właśnie Mikołaj. U nas w domu Mikołaj
obsługuje i 6 grudnia, i Wigilię, stąd takie powiązanie.
Jako bazę zastosowałam mieniące się kartony. Mam nadzieję, że choć trochę to widać.:)
Joli dziękuję za napisy, a
Donce za naukę, jak się robi papierowe poisencje.:)
Nas dzisiaj nie ma - Mikołajki spędzamy z przyjaciółmi, którzy mieszkają pod
Warszawą. O tej porze pewnie jeszcze jedziemy...;)
Dziękuję bardzo za wszystkie pochwały. Aniu, mam nadzieję, że twoje podkładki sprawują się nadal dobrze. Teraz trafiłam na takie, gdzie obrazek wkłada się od dołu - więc nie ma obawy zalania... Za to się nie mieści, co już woła o pomstę do nieba!:(
Druga Aniu oraz Ewo - kartki 3D nie są trudne do zrobienia, w porównaniu z efektem - gdybyście kiedyś chciały je zrobić, to wam napiszę, co i jak.:)
Madziu, kiszone ogórki to jest coś, co zjadam w każdej ilości i mogę codziennie. Co roku robimy coraz większą partię, bo w poprzednich latach zanim można było zrobić następne, to dziwnie szybko się kończyły...;)
Jaglana, jak ja cię dobrze rozumiem! Mam nadzieję, że sąsiad nie katuje cię zbyt często.;)
Witam Annę Koseską - jeżeli masz bloga, to daj znać, bo chciałabym cię
również odwiedzić.:)
A teraz życzę wam wspaniałych prezentów znalezionych, tak jak u nas, w
bucie. Lub pod poduszką. A może jeszcze gdzie indziej? Nieważne, byleby były.
A na zakończenie:
|
Znalezione na Facebooku |