sobota, 26 września 2020

Kartka BN - wrzesień.

 Muszę przyznać, że w kwestii szycia byłyście dla mnie bardzo łaskawe.;) Ale cieszę się, że Mikołajek wam się podoba, tak jak i mnie. Za życzenia powrotu do zdrowia ślicznie dziękuję. The Primitive Moon - specjalne podziękowania za specyfiki.:)

A dziś startuję z ostatnią zabawą w tym miesiącu - Kartka BN u Uli.

We wrześniu, jak co miesiąc, jest kartka do wyboru:

1) kartka z shaker boxem;

2) ciemny kolor + złoty - forma dowolna.


A ja tym razem połączyłam oba punkty i tak powstała taka karteczka:


Ciemny brąz w tle, a złoto to gwiazdki (specjalny wykrojnik), obramowanie napisu oraz gwiazdki w shakerze. Szkoda, że na zdjęciu nie widać dobrze, jak to wszystko pięknie się mieni. Dodałam też trochę śniegu na deseczkach i gałęziach.


A tu dowód, że shaker box jest shaker boxem.:)

Ula się pewnie nieco zdziwi, bo całkiem niedawno pisałam do niej maila z zapytaniem, czy może być ciemna zieleń. Jak widać, miałam różne koncepcje. I granat też się przewijał, tylko że nie miałam granatowego papieru.;)

Tyle na dziś. Jak zwykle udanego weekendu wam życzę!:)

niedziela, 20 września 2020

Choinka 2020 - wrzesień.

 Dzień dobry ! Jest słoneczna niedziela, a ja walczę z infekcją górnych dróg oddechowych, jak co roku o tej porze. Był czas przywyknąć.;) Choroba jednak nie zwalnia z udziału w cyklicznych zabawach, w których biorę udział, a tu jeszcze dwie nie zrealizowane w tym miesiącu! To sprężyłam się i dziś pokaz pracy w zabawie Choinka 2020.

Już od jakiegoś czasu chciałam zrobić stożkowego Mikołaja do powieszenia na choince. Ale jakoś wzory mi się nie podobały, w końcu znalazłam - zaczęłam go wyszywać i powiem wam, że choć Mikołaj mały, to jednak długo mi zeszło. No, ale jest - oto on.

Wiecie, że gościu ma tylko 8 cm? Wyszyłam go na dość drobnej kanwie i niestety, to się na mnie zemściło. Miałam problem ze zszyciem i przyznam, że najchętniej nie pokazywałabym go wam z tyłu. Ale ponieważ ukrywa tam prezenty... Dam takie małe zdjęcie.;)

Proszę, nie znęcajcie się nade mną zbytnio.


 

Pierwsze koty za płoty. Jakby co, to wiem, jak poprawić błędy. Chyba...;) Kasiu, u ciebie proszę o prezentację tylko przodu.:)

Ściskam was wirtualnie i idę chorować dalej. Tfu, zdrowieć, oczywiście!

A na zakończenie dawno nie widziany Tygrys wiernie towarzyszący mi w chorobie.

sobota, 12 września 2020

Kolejne koszyczki

Zapowiadałam, że będą kolejne koszyczki i proszę bardzo!:)
Ten koszyczek zrobiony został dla męża - ponieważ zamierza w nim przechowywać różne klucze, zamiast guziczka dodałam kluczyk:

Ten soczysto-zielony koszyk trafił do przyjaciółki na urodziny - ona uwielbia ten kolor tak jak ja czerwony.:) Koszykiem zachwyciła się również moja mama, zatem powstanie jeszcze jeden taki zielony.

Moja przyjaciółka to specjalistka od drutów, zatem nie widziałam innej możliwości, jak tylko dać to denko:

I na koniec koszyk w innym kształcie - kwadratowy. Przyznam, że prułam go chyba ze trzy razy, zanim uzyskałam w miarę satysfakcjonujący mnie kształt.


Koszyczek stoi na półce w łazience.

Na razie nie mam innych kolorów sznurka, zatem chwilowo zaprzestaję produkcji.;) Chociaż kuszą mnie różne torebki i siatki, które widuję tu i ówdzie. No, ale to się wiąże z dodatkowymi zakupami.

Za pochwały  kartek pomarańczowej i niebieskiej ślicznie dziękuję.:)

sobota, 5 września 2020

Kartki przez cały rok - wrzesień.


Kiedy Ania podała wytyczne na wrzesień, trochę się zmartwiłam:


A dlaczego, zapytacie? Ano dlatego, że nie przepadam za pomarańczowym kolorem. Tak mi się marzyła kartka z różą czerwona, błękitna, ostatecznie różowa... No ale przecież nie zwykłam się poddawać: odnalazłam w swoich zapasach pomarańczowe i ciemnopomarańczowe róże i tak powstała taka karteczka, która spełnia wszystkie wytyczne:
Sznurek jest delikatny i złoty.
Po tym wstępie zapewne nie zdziwicie się, że na tym nie poprzestałam. Dawno chciałam wyszyć błękitną różyczkę autorstwa Durene Jones, zatem wyszyłam ją i w kolejnej kartce zastosowałam dwie wytyczne: róża i sznurek.
Tak wygląda złożona.

A tak rozstawiona.:)
I znów tradycji stało się zadość: jedna kartka papierowa, druga z haftem.
Dodam, że napisy są mojego autorstwa.:)