Całkiem niedawno Kasia G. pisała o takich haftach, co to wpadną w oko, zapadną w serce i człowiek musi, bo inaczej się udusi. Wzorek, który na mnie tak podziałał, jest mały, szybki do wyszycia i na pewno trafi na kartkę wielkanocną, ale zanim to nastąpi, co szkodzi go pokazać?; ) Oj, no, przyznaję, liczę po cichu, że wpasuje się w którąś odsłonę wyzwania kartkowego, ale jak nie, to i tak karteczka powstanie.
A teraz panie i panowie, a raczej same panie: oto Czupurek. Uwielbiam go!
A tu Czupurek w towarzystwie kurek.;) A, nie, to mój kurczak z parciem na szkło...
Dziękuję wam serdecznie za przemiłe słowa pod adresem poprzednich kartek: Aniu - dzięki za ciepłe przyjęcie mnie do grona kartkujących. Super, że tyle nas się wspólnie bawi. Aniu - Chranno, takie słowa z twoich ust to zaszczyt. Nie przesadzam.:) Widzę, że owieczka wiedzie prym.;) Ewinka Nowa - cieszę się, że spodobał ci się również kurczaczek, bo ja też go polubiłam i szykuję jeszcze dwa wzory z tej serii.:) Anarietta, dzięki za doping.:) Tobie też życzę udanego kartkowania. Eliza Art - dzięki wielkie, ale przy twoich kartkach moje to pikuś.:)
A w następnym poście oczywiście będzie wyzwaniowa kartka.