czwartek, 28 lutego 2019

Wielkanocne kartkowanie u Magos - luty.

Przyszedł czas na ostatnią odsłonę wielkanocnej zabawy u Magos. W lutym panowała całkowita dowolność formy i treści, zatem poszłam w świąteczną grafikę i taką karteczkę wam prezentuję:


A tu podsumowanie całorocznej zabawy:
Madziu, dzięki za ten cały rok, z przyjemnością realizowałam twoje wytyczne.:)
A teraz zapowiadam następny post z odsłoną HAED-a - udało mi się wyszyć kolejną stronę. To już tylko 4 i pasek... :)
A wam życzę dziś smacznych pączusiów!:)

sobota, 23 lutego 2019

Kartki BN oraz Choinka 2019 - luty.

Luty taki krótki, zatem czas najwyższy, aby zrealizować kolejne zabawy. Tym razem pokażę wam haft bożonarodzeniowy, który znalazł się na kartce w kształcie choinki.


Jest to moja realizacja zabawy u Uli.

A ponieważ na kartce znalazł się hafcik, zgłaszam ją również do zabawy u Kasi - Xgalaktyki: Choinka 2019.

 Muszę wam się przyznać, że wolałabym działać na tradycyjnych kwadratowych bądź prostokątnych bazach. Boję się, że któregoś miesiąca po prostu się poddam...
Tyle na dzisiaj. Wracam do haftu, póki jeszcze końcówka ferii...:)

piątek, 22 lutego 2019

Miłość niejedno ma imię - cz. 2.

W tym poście nie będzie nic nowego, ponieważ zamieszczam tu zdjęcia ozdoby czytnika, jaką wykonałam na wyzwanie u Uli: "Miłość niejedno ma imię".


 Sponsorem wyzwania jest pasmanteria Haftix - nagrody przednie, dowolne czasopismo lub wzór graficzny oraz bon na darmową przesyłkę.


 A jeszcze będą mydełka od Violi...:)
Nie doczytałam poprzednio regulaminu, który zakłada, że każdą pracę trzeba pokazać w osobnym poście. Zatem pokazuję.:) Najpierw haft wykonany na kanwie plastikowej.


A tak prezentuje się na czytniku.

A teraz chciałam serdecznie wam wszystkim podziękować za wspaniałe słowa uznania dla moich ostatnich prac oraz za życzenia powodzenia w wyzwaniu. Oj, powiem wam, ciężko będzie, bo wszystkie prace urzekające. Ale nie tracę nadziei.:) Ciepło mi się robiło na sercu, gdy czytałam, że moje miłości to również wasze miłości.:) A także przynajmniej częściowo miłości waszych dzieci (Justynko, tak trzymać!). Bozenas - czarno-biały kot cały czas "się robi". Założyłam sobie, że będę pokazywać każdą ukończoną stronę. Zatem proszę o jeszcze chwilę cierpliwości.;) Iwa - to nie są czereśnie tylko dzikie jabłuszka, serio. Taki jest tytuł obrazu, więc musimy wierzyć jego autorce.:) Donka - ja kiedyś też miałam takie zdanie jak ty na temat książek, ale kiedy zobaczyłam, ile się mieści w czytniku... Czytam obie wersje, ale sobie kupuję już tylko e-booki. Aniu - ciasteczka z twojego przepisu, ale nie wiem, czy ser był niedobry czy coś innego, bo ciasto wyszło trochę zbyt twarde.
Ściskam was mocno. Z całych sił.:)

piątek, 15 lutego 2019

Miłość niejedno ma imię.

Zaczerwieniło się wczoraj na blogach, zawalentynkowało, zatem ja nieco przewrotnie zostawiłam miłosnego posta na dziś. W końcu, jak niektórzy twierdzą, miłość należy wyznawać nie tylko tego jednego dnia.;) Ale w moim poście nie będzie dziś o kochających się małżonkach, którzy oczywiście świętowali wczoraj Walentynki, ale o moich miłościach:
a) do haftu,
b) do kotów,
c) do książek.
A wszystko to, bo ciebie kocham..., eee, wróć.
A wszystko to, bo mam ferie (czytaj: więcej czasu na przyjemności) i zachciało mi się wziąć udział w dwóch wyzwaniach.:)
To, że kocham haft nie ulega chyba wątpliwości? I dlatego dziś pokażę wam wyłącznie prace z haftami.:)
Pierwsza praca z przesłodkim wzorem zakupionym przez mnie w Hobberii. Kocham koty i  nie mogłam przejść obojętnie wobec tego wzorka.

Zakochane koty znalazły się na szkatułce, której przeznaczenie jeszcze jest niejasne - może będę tu trzymać ulubioną biżuterię?

Druga praca to typowa deklaracja mola książkowego - kocham czytać i dlatego haft umieściłam na mojej "biblioteczce z książkami" - czyli zdobi futerał czytnika e-booków.;)


Obie prace postanowiłam zgłosić do wyzwania u Uli.


Według wytycznej na hafcie musi znaleźć się serce lub całość wybranego wzoru musi kojarzyć się z miłością. Wykonane.:)
Doczytałam, że muszę zamieścić prace w osobnych postach, zatem niech tu będzie szkatułka z kotami.:) I jeszcze wspomnieć muszę o sponsorze, którym jest pasmanteria Haftix.


17 lutego natomiast przypada Święto Kota i stąd wyzwanie na blogu DIY Koci Raj.

A że na szkatułce są koty, zgłaszam tę pracę na wyżej wymienione wyzwanie.:)
Ja i Tygrys ściskamy was czule.
P.S. A walentynka dla męża powstała, a jakże - ale wcześniej. Pamiętacie haft matematyczny? To TA.;)

piątek, 1 lutego 2019

Wielkanoc z paletą kolorów - luty.

Nie wiem, jak jest u was, ale po moim mieście  krąży wirus, który nagle i bez ostrzeżenia powala na łopatki - charakteryzuje się przede wszystkim wysoką temperaturą. W naszej szkole ludzie padają jak muchy, ciekawe, czy mnie też dopadnie (na razie dopadło moją siostrę i jej męża). Mam tylko nadzieję, że nie w ferie, na które czekam już z utęsknieniem (nie lubię tego ostatniego terminu).
Chyba po raz pierwszy będę pierwsza z kartkami w jakiejkolwiek zabawie - a to stąd, że obie karteczki zrobiłam już w styczniu.:) Tylko czekały na pokaz.
W lutym w zabawie u Ani większość wytycznych taka sama, jak w styczniu - czyli tematyka (Wielkanoc lub okolicznościowa) i paleta kolorów, jedynie element inny, bo tym razem flora (kwiatki, bazie, zielona trawka i inne roślinki).
Ponieważ Ania oprócz Wielkanocy dopuszcza również  kartki okolicznościowe, chciałam najpierw pokazać karteczkę przygotowaną dla cioci na jej urodziny.

Stempelek od Digi Stemple -TU
Ale pomyślałam sobie, że uważne oko mogłoby się tu dopatrzeć więcej niż trzech kolorów z palety: jest szary, biały, zielony, ale i żółty rzuca się w oczy... Reszta w dopuszczalnych ilościach śladowych.;)
Dlatego zrobiłam jeszcze jedną, bazując na tej, którą wam już pokazywałam w poprzednim poście.


Kartka do Magos bardziej mi się podoba... Żeby tak można było nie trzy, a pięć kolorów...;)
Aniu, jeżeli zechcesz uznać obie moje karteczki, to na wszelki wypadek zamieszczam kolaż:
I banerek:

A ja chyba niezręcznie się wyraziłam o swojej poprzedniej kartce - wcale nie uważam, że wykrojnikowe kartki są mniej atrakcyjne, mniej ważne niż haftowane czy łatwiejsze do zrobienia - nic z tych rzeczy. Bardzo lubię je robić i uwielbiam moje wykrojniki. Jednak z komentarzy zamieszczanych wcześniej, a także z ich ilości pod różnymi postami wywnioskowałam, że chętniej u mnie oglądacie kartki z haftem. To o to mi chodziło.:)
Serdeczności posyłam!