wtorek, 17 października 2017

Kartki przez cały rok - październik.

Bardzo wdzięczne tematy przygotowała w zabawie u Ani Hania Pater.


A jak takie tematy, to mnóstwo wzorów kusi i nęci.
Ostatecznie zdecydowałam się na następującą realizację.
Kartka bożonarodzeniowa z bałwankiem - uwielbiam te małe wzorki!;)


Męska kartka: tu zrobiłam mały przekręt, za pozwoleniem Ani. Moją męską kartkę już widziałyście.;)


Tę kartkę zrobiłam już w sierpniu, ale do tej pory nie wpasowała się w żadne wytyczne - tym razem się udało, kartka o dowolnym temacie, z koronką - voila!:)

 I z rozpędu machnęłam też wielkanocną, na której miał być kurczak z jajem. Czyli całość wytycznych.:)


I banerek.

Zbliża się koniec roku, kusicie nowymi zabawami, a ja się biję z myślami i tylko ten kot mnie powstrzymuje... Ale kto wie, może dam się skusić, a mąż będzie musiał to przeżyć.;) Dla jeszcze niezorientowanych: kot z jabłkami powstaje na jego zapotrzebowanie.
No nic, na pewno na jakieś kartki się zapiszę. Ania, Ula - kontynuujecie czy macie dość?
Ściskam i dziękuję za życzenia!:)
P.S. Moje szczęście małżeńskie jest zagrożone: zapisałam się na SAL z dziewczynkami SODA... ;)

środa, 11 października 2017

Kartki BN - październik.

W październiku w swojej zabawie kartkowej Ula zapodała bardzo wdzięczny temat.


Już widzę, jakie śliczne karteczki stworzą biorące udział w zabawie.:)
A to moja interpretacja - bardzo błyszcząca, choć , niestety, niespecjalnie to widać...

Miała być wyszywana... Ale ten obrazek tak mi się spodobał, że mu się nie oparłam.;) I jak widzicie, gwiazda betlejemska od Maryli już wykorzystana.:)
Kartki do zabawy u Ani też już gotowe, ale to już w następnym poście. A skoro wam się spodobała frywolna panienka, to jeszcze ją ujrzycie.;)
Pozdrawiam was! A szczególnie koleżanki nauczycielki, w końcu w sobotę nasze święto.:)

piątek, 6 października 2017

Wygrana w candy!

Dziś się będę chwalić, udało mi się bowiem wygrać candy u Maryli z bloga Weekendowe Robótki i wczoraj otrzymałam moją wygraną. Same to cudeńka, co za chwilę zobaczycie.
Najpierw z paczki wyłoniła się serwetka: zdjęcie pochodzi z bloga Marylki, bo jest ładniejsze niż moje. Mam nadzieję, że Maryla nie będzie na mnie o to zła.;)


Mistrzostwo świata. Ale jedziemy dalej. Jako drugie z kolei wyszły podkładki pod kubki. Cały komplet.

A za nimi pośpieszyły zawieszka serduszko i frywolitkowa zakładka.

Zdążyłam zachwycić się cudnymi kwiatkami na serduszku, kiedy moim oczom ukazały się kolejne kwiatki... na cudnej urody świeczniku. Ze  świeczuszką, która świecić będzie wiecznie (pod warunkiem, że będę jej wymieniać baterie).
Nie zdążyłam złapać oddechu z wrażenia, a tu z paczki wyskoczyły radośnie scrapki - takich nie miałam!:)
Jako ukoronowanie całości na zakończenie wyjęłam kartkę z przemiłym podziękowaniem. Przeuroczą.

Marylko, cóż mogę powiedzieć: wiedziałam, co mi prześlesz, bo pokazałaś na blogu, zachwycałam się już wtedy, ale na żywo te cudeńka są jeszcze piękniejsze niż na, skądinąd ślicznych, twoich zdjęciach. Jeszcze raz bardzo ci dziękuję.:)
A teraz zostawiam was same, żebyście i wy mogły się w skupieniu pozachwycać. Pa!:)