Witajcie, drogie koleżanki! Już 5 dni, jak jestem w domu, ale coś nie mogę się ogarnąć. Być może dlatego, że zostałam pozbawiona takich widoków:
Ale wszystko co dobre, kiedyś się kończy, zatem czas wrócić do zwykłego życia. Oczywiście znów muszę podziękować organizatorkom zabaw, w których biorę udział, bo gdyby nie one... W każdym razie dziś prezentuję wam kartkę w zabawie u Uli.
Ze względu na okres wakacyjny Ula pozwoliła nam zrobić kartkę jedną na 2 miesiące. Ale za to jaką! Ni mniej ni więcej:
Kiedyś dostałam taką kartkę od Violi - cudną, zresztą, z tulipankami.:) Sama jednak nie miałam odwagi zrobić takiej - no, ale skoro mus... Zrobiłam. I miałam zamiar poprzestać na tej jednej, bo jednak roboty z nią trochę jest, ale ostatecznie przekonał mnie niekłamany zachwyt mojego Pierwszego Recenzenta i jego słowa: "o rany, jaka super kartka, mogłabyś taką dla mojej mamy zrobić..." Także wiecie... Jeszcze kiedyś się wezmę za tę formę.;)
Ale dość gadania, czas na prezentację. Jak zaraz zobaczycie, postawiłam na szopkę. Jest tu Święta Rodzina, Trzej Królowie i Pasterz. Oraz Betlejem i Anioł.
A po złożeniu wygląda tak:
W sumie nic nadzwyczajnego, ale jak na pierwszy raz to chyba może być.
A na zakończenie taka historia: kiedy wracaliśmy z Wetliny, na naszej drodze pojawiła się taka tablica:
Wiadomo, że musieliśmy się tu zatrzymać: na kawę i wspaniałą szarlotkę na gorąco z lodami. Polecam - choć nie jestem właścicielką tego zajazdu.;) Połaniec, woj. świętokrzyskie.
Tyle na dziś. Pozdrawiam gorąco!:)