sobota, 2 lutego 2013

"Gdy widzę słodycze, to kwiczę..."

Ach, już się nie mogę doczekać ferii! Na razie nie mam specjalnie czasu na robótki, ale liczę na to, że już za tydzień to się zmieni.:) Mimo braku czasu udało mi się wykonać pracę na wyzwanie walentynkowe zorganizowane przez polskie handmade (myślę, że już w następnym poście będę mogła ją pokazać) i pociągnęłam kuchenny motyw na przepiśnik. Ale muszę wam powiedzieć, że trochę się rozczarowałam co do lnianej aidy i zmieniłam ją na zwykłą kanwę. Nie pasowała mi ta lniana do tego obrazka. Ale nie ma obawy, na pewno ją do czegoś wykorzystam.:)
Na razie mam tyle:
 Obrazek będzie bardziej wyrazisty, kiedy dojdą kontury.
Witam Weronikę i imawe - rozgośćcie się.:)
Lothluin, nie wiem, czy czytałaś odpowiedź na twój komentarz. Odsyłam cię więc do poprzedniego posta i komentarzy pod nim. :)

33 komentarze:

  1. Piękna praca jak cała reszta,tak często u Ciebie bywam a nie byłam obserwatorem więc się poprawiam i dołączam pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Ślinka cieknie:) Słodkości wyglądają uroczo.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana, ja mam nadzieję, że wersji na lnianej aidzie nie wyprułaś - bo według mnie także była piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodziutki hafcik! Konturki wydobędą całe jego piękno :)
    Ha, ha ja też niedawno prezentowałam hafcik o takiej tematyce :))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie zasiadłam przed kompem z pyszną kawką tylko tortu mi brak :)). Ładny hafcik. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też mam chętkę na wszystkie obrazki z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo też trzeba przyznać, że cała seria jest prześmieszna. Ja zrobię dwa obrazki - tematycznie dopasowane do zawartości książek kucharskich.:)

      Usuń
  7. Śliczny haft, na pewno znajdziesz dla niego ciekawe zastosowanie, dziękuję serdecznie za odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały hafcik, na przepiśnik bardzo pasuje:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne postępy!:)
    czekam na więcej:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pyszny hafcik, ale słodkości:)

    OdpowiedzUsuń
  11. No nie, jak słodko, już lecę robić ciasto! :)
    Ślicznie się zapowiada!

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetnie dobrałaś tytuł:-) Buzia sama się śmieje:-))))
    A hafcik wygląda niezmiernie słodko:-)
    Pozdrawiam cieplutko:-*

    OdpowiedzUsuń
  13. ja tez jak widzę słodycze to kwiczę!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiem, że to haft, ale tak apetycznie wygląda... że chciałoby się te słodkości schrupać ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Hafcik w sam raz jak dla takiego łasucha, jak ja :D

    OdpowiedzUsuń
  16. ale słodko się zrobiło....

    OdpowiedzUsuń
  17. NA lnie też się dobrze wzorek prezentował , i może go wyszyjesz i sprezentujesz komuś ..

    OdpowiedzUsuń
  18. Same słodkości! Smakowicie zrobiło się u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Aż ślinka cieknie , zjadłabym kawałek .

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale słodkości :), już nie mogę się doczekać słoneczka i włoskich lodów :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Słodkości to ja lubię, czy takie do zjedzenia, czy takie do haftowania :) Na te co pokazujesz już ślinka leci, pięknie! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. takie smakowite kolorki niestety na lnianej średnio wyglądają, nie kontrastują tak ładnie, więc dobrze, że wziełaś jednak biała kanwę. Czekam na całość :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Na widok tych lodów już chce mi się Lata...
    Śliczny hafcik się zapowiada :D

    OdpowiedzUsuń
  24. a ocy mi świca jak znice ;)) super!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się ogromnie, że mnie odwiedzacie. Dziękuję za każdy miły komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.