sobota, 2 marca 2013

A święta coraz bliżej...

Widzę, że świąteczna robota aż wam się pali w rękach - potraktowałam to poważnie i też się wzięłam  za świąteczne robótki. Stwierdzam jednak, że chyba powinnam trzymać się haftu, bo to chociaż mi dobrze wychodzi. A inne...
Jeszcze w czasie ferii zaczęłam robić kurczaczki z filcu wg wzoru pokazanego przez magin. I co? I u magin kurczaczki prezentują się dużo lepiej - wyszło, że ja zwyczajnie nie umiem szyć ręcznie!
Ponieważ jednak mój A. jest nimi zachwycony (okulary zgubił, chyba), to pokażę wam, co mi wyszło.
Widać te krzywe ściegi?
Na zbliżeniu:

Jest jedna mała zmiana w stosunku do wzoru: dorobiłam im grzebyki.:)
Poza tym robię pisanki, takie jak ta, wysłana Gosi i kontynuuję kucharza. Ale o tym w następnym poście.
Miło mi, że kucharz wam się spodobał:) Ponieważ różnie głosowałyście, postanowiłam, że ten od ciast będzie miał na imię Bartolini, a ten od zupy i kurczaka Giuseppe. Zgodnie z sugestiami Ani i Kasi. I moim pomysłem, też.:)
Bardzo dziękuję "Babci Teresce" za piękne wyróżnienie:

 Udanego weekendu! I równie pięknego słońca, jak u mnie za oknem!:)

40 komentarzy:

  1. A mi się podobają, są piękne, zwłaszcza te beżowe:) Jakbyś nie napisała o krzywych ściegach, to nikt by nawet tego nie zauważył:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja widocznie tez niedowidzę, mimo soczewek jak w teleskopie Havla, bo kurczaki są przeurocze. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. :) idzie wiosna dużymi krokami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne te kurczaczki!
    ja tam żadnych krzywych ściegów nie widzę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. fajne te kurczaki, i nic im nie brakuje, gratuluję wyróżnienia i pięknego iście wiosennego dnia

    OdpowiedzUsuń
  6. Justynko! Załóż okulary i przyjrzyj się jakie są piękne te Twoje kurczaczki.
    Gratuluję miłego wyróżnienia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj, dziewczynki i za to was kocham, wiecie, jak podtrzymać człowieka na duchu. Ale słowo honoru, ze nie cukrujecie?;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczniutkie kurczaczki!!! a jakie superaśne grzebyczki im doszyłaś :) okulary noszę ale nie zauważyłam krzywych ściegów, nie potrzebnie się czepiasz :)))
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Już masz wielkanocną ozdobę i do tego zrobioną własnoręcznie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodkie kurczaki! Taki urok szycia ręcznego, że nie wszystko jest od linijki, ale żeby zaraz krzywe? Przesadzasz Kobieto, przesadzasz:))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ się tu pięknie zakurzyło :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Promyczku świetne filcaczki :). A i podpatruję czy są z przeznaczeniem jako ocieplacze na jajka :)))?

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tam nie widzę żadnych krzywizn, wyszły ci super i czekam na następne , filcaczki ..

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładne kurczaki a jak trochę krzywy ścieg to w nim cały urok.

    OdpowiedzUsuń
  15. ja tam nie widzę ściegów tylko fajowe kurczaczki:)) gratuluję wyróżnienia:)

    OdpowiedzUsuń
  16. e tam, czepiasz się , śliczne wyszły Ci kurczaczki !

    OdpowiedzUsuń
  17. Your little chicks are so sweet! I love them all ☺

    OdpowiedzUsuń
  18. Kurczaczki prześliczne - chciałabyś, żeby fruwały? (bo tylko tego im brakuje:))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Kurczaczki słodkie i dobrze, ze dorobiłaś grzebyki, będą urokliwsze, a krzywe ściegi bywają niezłą ozdobą!

    OdpowiedzUsuń
  20. A mi się podobają.Jednak jestem tradycjonalistką i najbardziej lubię żółte....Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Kurczak bez grzebyczka to taki nijaki , wyszły Ci świetnie pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  22. E tam, ściegi dodają uroku, nie ma co narzekać :) Mnie się żółte i białe podobają, tak tradycyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Kuciaki świetnie, nie widzę żadnych krzywych ściegów!
    Pozdrawiam niebiesko i czekam na hafcikowe poczynania:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kochana - te kurczaki są świetne:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Oj piękne te kurczaczki.... A czy krzywe? Nie wiem. Ważne, że wykonane własnymi łapkami i ślicznie oko cieszą. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. Kurczaczki cudne :-)Gratuluję wyróżnienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ktoś domaga się komplementów :P Upewniłam się, że mam na nosie odpowiednie okulary, przyjrzałam się ściegom i.... nie widzę, żeby były krzywe ;-) Kurczaczki prezentują się wspaniale! Natychmiast podbiły moje serduszko! Trzymaj się ciepło! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Protestuję! Całkiem szczerze byłam załamana. Może ja po prostu umiem robić dobre zdjęcia zakłamujące rzeczywistość?;)

      Usuń
    2. Nieeee... To nie to :) Pięknie wyszły! Powinnaś się już o tym przekonać, tyle osób je zachwala *_*

      Usuń
  28. Śliczne kurczaki, żadnych krzywizn nie widzę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Super są te Twoje kurczątka. Grzebyki dodają im uroku i całość świetnie się prezentuje. Gratuluję wyróżnienia.

    OdpowiedzUsuń
  30. Czy byłabyś w stanie poświęcić jedną małą rzecz z Twoich "cudowności" dla trójki ciężko chorych na ich kiermasz świąteczny
    https://www.facebook.com/pages/Rodzina-Witkowskich-potrzebuje-pomocy-Marcin-Zarych/433415743401575

    OdpowiedzUsuń
  31. Kurczaczki są śliczne, niczego krzywego nie dostrzegam, podziwiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  32. Kurczaki jak znalazł na święta. Są urocze. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  33. Wydaje mi się, że jesteś nazbyt surowa wobec siebie.
    Kurczaki są bardzo ładne.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Ależ Ty marudzisz;) Kurczaki są słodkie. To jest ręczna robota więc nie może być wszystko równo co do milimetra. Mi się bardzo podobają:)))

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się ogromnie, że mnie odwiedzacie. Dziękuję za każdy miły komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.