niedziela, 3 grudnia 2017

Crab Apple - odsłona 8.

Skończyłam czwartą stronę! Dlatego znów pokazuję mojego kota, bo nad uchem pojawiło się jabłko. A kot zszedł z obrazu i poszedł spać.;) Biedulek po wizycie u weterynarza - trzeba było mu usunąć kieł.

To teraz już nie tracę czasu i przystępuję do wyszywania drugiego ucha. Uściski!:)

36 komentarzy:

  1. Będzie cudowny haft :) a kotka mocno przytulny i miziamy na osłodę takich ciężkich przerzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam mocno kciuki za ukończenie tego przepięknego haftu. Biedny kotek, człowiek nie lubi wizyt u dentysty, a co dopiero zwierzak. Aż chciałoby się go przytulić...

    OdpowiedzUsuń
  3. Haft będzie przepiękny. Biedny kiciuś, niech sobie teraz śpi i odpoczywa.
    Uściski, Justynko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem, że do końca jeszcze sporo, ale już się nie mogę doczekać aż pokażesz ukończony haft :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj bidula, bidula. Moja kicia też coś ostatnio jada bokiem, chyba muszę iść z nią do weterynarza, ale apetyt jej dopisuje. a hafciku wciąż przebywa, super!

    OdpowiedzUsuń
  6. Coraz więcej przybywa.
    Biedny kotek. Niech szybko wraca do zdrowia.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dużo zdrówka dla Tygrysa!
    Czekam zatem na drugie uszko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. podziwiam taki hafcik hoho duże rozmiary:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj biedna kicia :( A hafcik będzie piękny. Czekam na dalsze postępy.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny to będzie haft! Głaski dla kotka posyłam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj biedny kotek,ale jak mawiała moja babcia sen to zdrowie!!! Zapowiada się piękny haft:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Haft będzie prześliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak już dużo przybyło, kot zaczyna być widoczny.
    Dzielny kotek, wyśpi się i zapomni o bólu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Haft uroczy. A koteł biedny, ale mam nadzieję ze wszystko ok.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękny to będzie haft! Ale przyznam, że nie zdawałam sobie sprawy ile przy nim pracy.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ ten haft jest ogromy :) Pięknie już wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Drugie ucho się pojawi to Tyrys może zacząć spoglądać nieco podejrzliwie...... :)
    Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  18. Idziesz jak burza piękny haft😊 pogłaskania dla kota😉

    OdpowiedzUsuń
  19. i tak krok za kroczkiem coraz więcej przybywa Justynko! pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudny ;) biedny Tygrys. Poza tym jest z nim ok?

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetnie Ci idzie wyszywanie, podziwiam za parkowanie , dla mnie metoda jak na ten moment nie do ogarnięcia.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Haft już wygląda cudnie, a kociaczkowi dużo miziania za uchem przesyłam aby nie cierpiał malutki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Haft będzie piękny. Podglądam jak równo, po nitce haftujesz, ja robię to na całej powierzchni, trochę chaotycznie. Ale stawiam pierwsze kroki i jeszcze dużo muszę się nauczyć. Z moja Kicią chodzę raz w roku na przegląd zębów i ściąganie kamienia. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Co raz więcej powstaje :). Przesyłam dużo kiziania dla koteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Promyczku, cudnie Ci idzie :) Czerwone jabłuszka ślicznie kontrastują z szarością reszty.

    OdpowiedzUsuń
  26. Haft idzie ci wyśmienicie :) A dla kotka ślę uściski, biedactwo, oby szybko doszedł do siebie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Piękny hafcik czekam na efekt koncowy.

    OdpowiedzUsuń
  28. Jeszcze ogrom pracy przed Tobą, ale efekt końcowy warty będzie poświęconego czasu:). Pomiziaj Mruczusia, to mu trochę przyniesie ulgę:). Pozdrawiam cieplutko:).

    OdpowiedzUsuń
  29. Ale pięknie Justynko wyłania się kocurek, chylę czoła na haftowaniem takiego gabarytu :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Promyczku, pięknie wychodzi hafcik - miło mi też Cię poinformować iż wygrałaś nagrodę w mojej rozdawajce :) gratuluje i czekam na mail-a z adresem.

    OdpowiedzUsuń
  31. Pięknie się kotek zaczyna wyłaniać.Trzymam kciuki za spokojne stawianie dalszych xxx i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. Haft będzie cudny, nie mogę się doczekać dalszych odsłon, a dla kotka zdrówka! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się ogromnie, że mnie odwiedzacie. Dziękuję za każdy miły komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.