Zielonooki kot czyli mikre postępy w wyszywaniu.

 Pamiętacie jeszcze mojego kota? Tak wyglądał, kiedy ostatnio go pokazywałam.

To było w marcu i nawet pociągnęłam go dalej, ale potem przyszła choroba, zmarnowała mi dwa i pół miesiąca życia, nie miałam głowy do tego projektu. Dziś go odkopałam, poczekam, aż odejdzie ten nieznośny upał, który daje mi w kość i postaram się pociągnąć haft dalej. A na razie pokażę wam, co mi się udało wyszyć od ostatniego pokazu.

Trzymajcie kciuki, żebym zyskała chęci do wyszywania tego obrazka (w małych hafcikach daję radę).

Wszystkiego dobrego! Korzystajcie z wakacji, o ile możecie!:)

Zapraszam na Candy rocznicowe do KTM.

 Pewnie już wiecie, że Klub Twórczych Mam świętuje 10-lecie swojego bloga i z tej okazji zapraszał na rozdawajkę - zacni sponsorzy i wspaniałe nagrody. Niestety, tu się spóźniłam - na szczęście to nie wszystko, bo projektantki postanowiły dołożyć coś od siebie i przygotowały takie cudeńka, że palce lizać!;) I tu jeszcze zdążę dołączyć.:) 

Klikajcie na baner!

Twórczym Mamom życzę wielu dziesięcioleci tworzenia i blogowania!

"Przybieżeli do Betlejem pasterze..." czyli Choinka 2022 - sierpień.

 Jeżeli ktoś sądził, że zakończyłam pracę nad szopką, to grubo się pomylił. Przypominam, że figurek jest 12, zatem dziś jak w tytule: przybieżeli, a raczej "przybieżał" jeden pasterz.:)

A nie, mój pasterz dziś nie ma owieczki.:)

Dwaj następni przybędą razem (i to z owieczkami), bo podobni są do siebie bardzo, różnią się tylko kolorami strojów.

Bardzo dziękuję za docenienie moich kartek. Jak czytam takie słowa, to chce mi się je robić (te kartki). Ania K. - aż się uśmiałam! 🤣 

Tyle na dziś. Ściskam mocno!

Kartki przez cały rok - sierpień.

 Dzień dobry! A ja dzisiaj znów z kartkami w zabawie u Ani, oczywiście sierpniowymi. Sama się dziwię, że tak szybko, bo mapki, a przynajmniej pierwsza, wydawały mi się trudniejsze niż poprzednio, ale pod koniec lipca doznałam objawienia i póki trwało przy mnie, czym prędzej zrobiłam pierwszą kartkę. Pewnie byłabym w tym miesiącu pierwsza w prezentacji kartek, no ale jak wiecie, założyłam sobie, że jedna z nich będzie zawsze z haftem i musiałam najpierw wyszyć jakiś obrazek.

Tyle tytułem wstępu, a teraz przedstawiam mapki:

Moje interpretacje natomiast wyglądają tak:

Podobieństwo do kartki Małgosi jest czysto przypadkowe - kiedy Małgosia zamieściła swój post, ja już miałam tę kartkę zrobioną.:)

Nadarzyła się okazja, żeby wreszcie zrobić inną kartkę niż imieninowo - urodzinowe, z czego skwapliwie skorzystałam.:) I biję się w piersi - troszkę zmieniłam jeden element, zamieniłam koło w serce, bo haft bardziej mi się w serduszko wpasował. Mam nadzieję, że Ania mi zaliczy tę kartkę.

I zbiorówka dla Ani.

Co do Helu - jakbym chętnie tam wróciła, choćby w tej chwili...

Pozdrawiam was gorąco, zgodnie z pogodą.;)