niedziela, 20 września 2020

Choinka 2020 - wrzesień.

 Dzień dobry ! Jest słoneczna niedziela, a ja walczę z infekcją górnych dróg oddechowych, jak co roku o tej porze. Był czas przywyknąć.;) Choroba jednak nie zwalnia z udziału w cyklicznych zabawach, w których biorę udział, a tu jeszcze dwie nie zrealizowane w tym miesiącu! To sprężyłam się i dziś pokaz pracy w zabawie Choinka 2020.

Już od jakiegoś czasu chciałam zrobić stożkowego Mikołaja do powieszenia na choince. Ale jakoś wzory mi się nie podobały, w końcu znalazłam - zaczęłam go wyszywać i powiem wam, że choć Mikołaj mały, to jednak długo mi zeszło. No, ale jest - oto on.

Wiecie, że gościu ma tylko 8 cm? Wyszyłam go na dość drobnej kanwie i niestety, to się na mnie zemściło. Miałam problem ze zszyciem i przyznam, że najchętniej nie pokazywałabym go wam z tyłu. Ale ponieważ ukrywa tam prezenty... Dam takie małe zdjęcie.;)

Proszę, nie znęcajcie się nade mną zbytnio.


 

Pierwsze koty za płoty. Jakby co, to wiem, jak poprawić błędy. Chyba...;) Kasiu, u ciebie proszę o prezentację tylko przodu.:)

Ściskam was wirtualnie i idę chorować dalej. Tfu, zdrowieć, oczywiście!

A na zakończenie dawno nie widziany Tygrys wiernie towarzyszący mi w chorobie.

28 komentarzy:

  1. Mnie się podoba :)
    Głaski dla Tygrysa, a Tobie życzę zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mikołaj w takiej formie jest świetny. Cudna dekoracja choinki. Z przodu i z tyłu:))) prezentuje się znakomicie. Zdrówka życzę. Kot piękny
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  3. Justynko zdrowiej Kochana!
    Mikołajem jestem zachwycona i zazdroszczę Ci odwagi! Bo mam kilka wzorów ale tak bardzo tego zszywania się boję! Brawo dla Ciebie! Super jest!
    Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny ten Mikołaj. Na pewno kolejne wyjdą lepiej. Zdrówka życzę

    OdpowiedzUsuń
  5. Bajeczna zawieszka! od dawna o takiej marzę, cicho Ci zazdroszczę a głośno podziwiam. Nie czepiaj się zszycia bo nikt na to nie zwróci uwagę a Mikołajek jest przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapomniałam dopisać weż po kolei 3 gozdziki i żuj a potem połknij są dosyć ostre ale ból gardła ustąpi rób to profilaktycznie każdego dnia a jak nie umiesz zaparz z wodą dodaj kawałek imbiru potem miód i cytryna, pij taki napój kilka razy dziennie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Justynko zdrówka kochana! U mnie też chorobowo. A Mikołaj piękny i nie przejmuj się tyłem. Jak na pierwszy raz wyszło ślicznie! Bardzo podobają mi się takie stożkowe zawieszki :). Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mikołaj świetny, nie każdy musi widzieć błędy , a teraz to lecz gardełko

    OdpowiedzUsuń
  9. Wracaj szybko do zdrowia, Justynko.
    Mikołaj jest super.

    OdpowiedzUsuń
  10. Według mnie z tyłu wygląda dobrze, newralgiczne miejsca typu pasek schodzą się dobrze. Ja zszywalam kiedyś z grubszej kanwy i też rozpacz mnie brała... ;) Rozumiem jednak Twoje rozterki, bo mnie też często wewnętrzny perfekcjonista gnębi.
    Zdrówka życzę i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mikołaj wyszedł pięknie! Nie przejmuj się, że nie jest idealnie wszak to ręczna robota :) Zdrowiej szybciutko!
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  12. Zdrowiej Promyczku szybciutko, choć takie chorowanie ma i dobre strony. Można bezkarnie leżeć w łóżeczku i robótkować. Świetny jest ten Mikołaj, zawsze mnie fascynowały takie przestrzenne figurki. Ale po biskornu już wiem, że wcale nie jest łatwo je zeszyć. A Ty jesteś chyba zbyt surowa dla siebie wg mnie jest cudnie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie świetny ; przecież nikt go nie będzie podziwiał z lupą w rękach.
    Zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  14. Super wyszedł Ci ten Mikołaj, ja tam żadnych braków w nim nie widzę :) Z takim przytulakiem to ekspresowo wrócisz do zdrowia, tak więc przesyłam buziaki i pozdrowienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetny Mikołajek, tego wzoru jeszcze nie widziałam. Zeszycie wcale źle nie wygląda, nawet jek się będzie kręcił na choince to nikt nie zwróci uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdrowia życzę,. Tygrys to wie, jak się wylansować :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdrówka życzę. Mikołaj uroczy, kto mu tam za plecy będzie zaglądał :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wracaj do zdrowia . Mikołaj jest super choć zimy nie lubie ale Mikołaja i owszem;)

    OdpowiedzUsuń
  19. śliczny i słodki jegomość, a Tobie życzę szybkiego powrotu do zdrowia:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Słodki Mikołajek. Też haftowałam ozdoby w tej formie ale na takiej gumowej kanwie i również ciężko było ze zszywaniem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Super, podziwiam za talent, ja nie mam ręki do takiego rękodzieła :)

    OdpowiedzUsuń
  22. To najładniejszy stożkowy mikołajek z tych, jakie widziałam! Wygląda wspaniale i będzie cudnie zdobił iglaste gałązki :-))
    Zdrowiej szybciutko!
    Uściski :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Przesyłam moc serdeczności i oczywiście życzenia zdrówka.
    Mam nadzieję,że już wszystko zmierza ku dobremu!
    Mikołajek boski i pięknie wykończony...pełen zachwyt z mojej strony:)
    Uściski słoneczne:*
    K.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeżuuu, taki Mikołaj to moje niespełnione pragnienie. Się może wreszcie kiedyś weźmie i zrobi! Mam nadzieję, że już zdrowa jesteś i sił pełna. Teraz to strach chorować, nawet się podkatarzyć.
    Szalenie ciekawa jestem kiecki dolnej Mikołajowej. Proszę zdradź, jak to zrobiłaś, że się nie strzępi. To mnie od dawna nurtuje!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękny jest. Mam go w planie wykonać. Już nawet w ten pomponik się zaopatrzyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Dużo zdrówka!💪
    Mikołaj prezentuje się znakomicie, z tyłu nic, a nic nie widać😊 kociak - słodziak🐱😍

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się ogromnie, że mnie odwiedzacie. Dziękuję za każdy miły komentarz.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.