Pod koniec stycznia mój mąż obchodzi urodziny - o wieku litościwie nie wspominam, sam mąż też imprezy nie robi, ale prezenty przyjmuje wdzięcznym sercem. W tym roku postanowił sobie na coś uzbierać, zatem zamiast prezentu rzeczowego dostanie gotówkę. Zaczęłam się zastanawiać, jak te pieniądze ładnie opakować (zwykła koperta mnie nie satysfakcjonowała). I jak na zawołanie w sieci zobaczyłam... tort.
No, ale przecież nie taki! Gdybym włożyła pieniądze w ten kawałek tortu, to nie zdążyłabym nic powiedzieć, a już zostałyby pożarte wraz z ciastem.;) Mój tort, a raczej jego kawałek wygląda tak:
Schemat na niego znalazłam TU.
A w moim kawałku znalazły się pieniądze oraz parę cukierków.
Ciekawa jestem, czy mężowi spodoba się mój pomysł. Jak go znam, zapewne stwierdzi: "no ładny, ładny, ale gdzie prawdziwy?";)
Pozdrawiam was!:)
P.S. Powoli krystalizuje się mój pomysł na wyszycie torby. Myślę o monogramach (pamiętacie poduszkę dla męża?)
Swietny pomysł z tym tortem!, mój mąz w listopadzie tez bedzie obchodził okrągłe urodziny, jeśli tylko dam radę spróbuje takie słodkie opakowanie zrobić, dzięki za link. Twój kawałek tortu wygląda bardzo profesjonalnie :)
OdpowiedzUsuńTakie pudełeczko na prezent wygląda świetnie, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGenialny ten kawałek torciku. Uwielbiam takie różne pudełeczka. Miałaś genialny pomysł na prezent, coś mi się zdaje że skorzystam z podpowiedzi, bo zbliżają się urodziny mojego syna, który też zażyczył sobie kasę :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super pomysł, Justynko i piękne wykonanie. Ale pewnie i prawdziwego tortu nie zabraknie?:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Rzeczywiście nasi Panowie mają podobnie urodziny. Pamiętam, że chyba w tamtym roku obie robiłyśmy imprezę w ten sam weekend ;).
OdpowiedzUsuńSuper kawałek tortu przygotowałaś :).
Może podkradnę pomysł na urodziny siostrzenicy, bo też zażyczyła sobie pieniądze :).
Wygląda bardzo pomysłowo i apetycznie :)
OdpowiedzUsuńAleż cudowny i smakowity 😁
OdpowiedzUsuńAle piękne jest to pudełeczko. Dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny pomysł i wykonanie pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Ależ apetyczne pudełeczko. Fajnie to wymyśliłaś, a dla męża najlepsze życzenia :)
OdpowiedzUsuńśliczny kawałek tortu na pewno każdy się skusi:).
OdpowiedzUsuńSzalenie apetyczny i bardzo wartościowy upominek :-) Świetny pomysł Justynko :-) Wszystkiego najlepszego dla męża :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Bardzo oryginalny pomysł na zapakowanie drobnego prezentu :)
OdpowiedzUsuńO wow :) pomysł na prawdę zacny.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Myślę ze się spodoba. Wszystkiego dobrego dla męża!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O rety ale super pomysł . Mam w lutym dwoje solenizantów może też spróbuję coś podobnego zrobić. Super!
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam tytuł... to natychmiast mój wewnętrzny łasuch zaczął drzeć się jak opętany ;)) Ja chcę, ja chcę! Jednak dostał po łapach i uciszywszy się, pozwolił mi spokojnie obejrzeć piękne zdjęcia, mistrzowsko wykonanej i bardzo pomysłowej pracy 👍👏
OdpowiedzUsuńMój Ślubny też by się zapytał gdzie prawdziwy 🎂
Pozdrawiam gorąco!
Super pomysł. Wygląda pysznie
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł na opakowanie małego prezentu. Wygląda fantastycznie;) Pozdrawiam SylwiaB
OdpowiedzUsuńPiękny torcik i świetny pomysł na zapakowanie prezentu :)
OdpowiedzUsuńWow przepiękne pudełeczko - i nisko kaloryczne :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł i pięknie zrobione koperto-pudełeczko :) Żeby tylko mąż się nie pomylił i wiedział co zjeść a co otwierać ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Torcik pierwsza klasa i jeszcze ma zero kalorii;) Pięknie wykończone, widać że z sercem robione pudełeczko! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńŚwietny torcik i bez kalorii :)
OdpowiedzUsuńJa robiłam dla wnuka cały tort.
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetny pomysł na opakowanie :)
OdpowiedzUsuńJustynko, ale czadowy kawałek tortu!!! Kochana narobiłaś mi smaku :)). Skojarzył mi się z tortem" Czarny las" :)). Niezwykle apetycznie wygląda połączenie brązu i różu, mniaaam. No pomysł to miałaś genialny :). Mój mąż też jest styczniowy :).
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Też na pieniężne prezenty staram się wymyślić fajne opakowanie. Twoje tortowe jest genialne.
OdpowiedzUsuńTo może zrób mu cały taki tort i rozmień pieniążki,niech sie troszkę potrudzi z wyjmowaniem ich z tortu:)))Ja kiedyś na ślub bratanka zrobiłam "kufer" pieniędzy,owinięty łańcuchem z kłódką i kluczykiem,a do kufra włożyłam 100 małych kopertek w których były różne kwoty pieniędzy i w każdej cytat o miłości:)))w niektórych kopertkach były totolotki:)))i powiem Ci od tamtego czasu minęło 14 lat a oni ten prezent pamiętają do dziś:))najbardziej ciekawość ileż to wujostwo dało kasy,ale żeby się dowiedzieć musieli się napracować:))))niestety na totolotkach nie było nawet trójki:)))
OdpowiedzUsuńrewelacyjny i bardzo apetyczny kawałek tortu:))
OdpowiedzUsuńŚwietny tort! Genialny pomysł dla tych, którzy za tym ciastem nie przepadają, bo do środka można włożyć ulubione łakocie. Super!
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne pudełeczko w formie kawałku tortu!
OdpowiedzUsuńA ja się zawsze zastanawiam, jak zapakować drobne upominki (rzeczowe lub pieniężne)! Od dziś będą powstawać torciki. Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńLooks so pretty! Would love to make one myself as well ❤
OdpowiedzUsuńBlog de la Licorne *
O kochana. Powiem Ci że te pieniądze przy tym ro pikuś, bowiem torcik jest rewelacyjny! Pięknie go "upiekłaś" :)
OdpowiedzUsuńWyszedł super kawałek malinowo czekoladowego, dzięki słodkiej zawartości nie będzie tak żal, że to nie prawdziwa słodkość. Wyszło ślicznie, fajna alternatywa wręczenia kasy :)
OdpowiedzUsuńWooo! Super pomysl! Dziekuje za link! Na pewno skorzystam ;)
OdpowiedzUsuń