Kawerno pytała, gdzie można w Budapeszcie dobrze zjeść: niestety, nie pomogę ci w tym względzie, my jedliśmy śniadania w naszym hotelu, a obiadokolacje też w jednym miejscu. Nie chodziliśmy poza tym po restauracjach. Moje wrażenia: tłusto i ciężko. Ale polecam narodową potrawę Węgier, czyli langosza.
A teraz przechodzę do zdjęć.
Baseny termalne na wyspie św. Małgorzaty |
Wejście na Wzgórze Zamkowe
Kościół Macieja
|
Wnętrze w/w kościoła. |
Relikwia - fragment nogi. |
Wartownik |
Dalej Wzgórze Zamkowe. |
Jak wyżej. |
Wzgórze Gellerta i pomnik Wolności. |
Panorama miasta ze Wzgórza Gellerta. |
Jedna z ulic. |
Bazylika św. Stefana. |
Wnętrze bazyliki. |
Najcenniejsza relikwia: ręka św. Stefana. |
Amfibia: wycieczki jeżdżą nią po lądzie i pływają po Dunaju. |
Parlament: najpiękniejsza budowla w Budapeszcie od strony Dunaju. |
Zdjęcia z rejsu po Dunaju.
Kura z małego zoo na wyspie św. Małgorzaty. |
Plac Millenium albo Wolności. |
Jak wyżej. |
Jak wyżej. |
Jak wyżej. |
Zamek eklektyczny: złożony z węgierskich zamków z różnych epok. |
Baseny termalne. |
Bazylika w Esztergom (miasteczko w zakolu Dunaju) |
Wnętrze bazyliki. |
Zamek w Wyszehradzie. |
Jak wyżej. |
Miasteczko Szentendre, gdzie zwiedzaliśmy muzeum marcepanu. |
Marcepan. |
Jak wyżej. |
Jak wyżej. |
Jak wyżej. |
I na zakończenie dla tych, które wytrzymały do końca, nagroda: ja wraz z nimfą w ogrodach na wyspie.;) |
Justynko ostatnie zdjęcie najlepsze i najpiękniejsze <3 Co tam zabytki Budapesztu...
OdpowiedzUsuńCha, cha! Anulka, buziaki dla ciebie.:)
UsuńAnia ma rację w 100% :)
UsuńŚwietna wycieczka! Masz rację, langosz jest najlepszy. Bardzo miło Cię zobaczyć. Cieplutko pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne widoki. :) A najfajniejsza modelka z ostatniego zdjęcia- nimfa na brzegu. Super. :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Bardzo fajna wycieczka :) A można było skosztować marcepana ?
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie najlepsze - fajnie zobaczyć Twoją uśmiechniętą buzię :)
Częstowali kawałeczkiem na wejściu. A potem można było kupić różne jego wersje w sklepiku. Dzięki!:)
UsuńSuper wycieczka, Jystynko!
OdpowiedzUsuńTwoja uśmiechnięta buźka to potwierdza ☺
Jaka piękna kobieta w Budapeszcie :) A już myślałam, ze trzeba będzie szukac Cię na fotce z basenem ;) Świetna wycieczka, cudne wspomnienia. Marcepan i kura mnie urzekły - takie szczegóły a jednak :D
OdpowiedzUsuńCudowna wycieczka, ale piękne zdjęcia, super to Muzeum marcepanu, świetny czerwony kapturek i wilk, ale zgodzę się z Ania co tam zabytki te dwie ;) nimfy z ostatniego zdjęcia najfajniejsze:). Piękna relacja :)
OdpowiedzUsuńI poczułam się, jakbym tam była - dziękuję za cudowną podróż :) Widać, że pogoda dopisała i pozwoliła podziwiać wspaniałe zakątki :) Muzeum marcepanu - cudo!
OdpowiedzUsuńStwierdzam, że nawet najbardziej zakompleksiona kobieta przy was może odzyskać pewność siebie - dziękuję, dziewczyny za komplementy! :)
OdpowiedzUsuńFajna wycieczka...
OdpowiedzUsuńŚwietna wycieczka
OdpowiedzUsuńPiękne wspomnienia,piękniejsza modelka :D
OdpowiedzUsuńSuper foto wycieczka. Piękny ten rejs po Dunaju, i jestem pod wrażeniem stoliczka z marcepanu ;)
OdpowiedzUsuńWycieczka fajna i piękne kuszące zdjęcia, ale najfajniejsze zostawiłaś na koniec. Miło Cię zobaczyć Justynko :)
OdpowiedzUsuńPs. czy wróciłaś z pamiątkami z marcepanu?
Przywiozłam parę cukierków dla męża - tylko takie sprzedawali.:)
UsuńNa tym ostatnim zdjęciu rozumiem - dwie nimfy... piękny ten Budapeszt... może sama też doczekam się wycieczki w tamte strony ;)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia Justynko, obejrzałam wszystkie z przyjemnością:)
OdpowiedzUsuńPiękna podróż, powiedziałabym o ostatnim zdjęciu nimfa wraz z rzeźbą w ogrodach na wyspie 😉👍
OdpowiedzUsuńOj, widzę, że jest co zwiedzać :) SUPER, z dużą ciekawością dotrwałam do końca... :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPromyczku:)miałaś usiąść jak ta nimfa:)ha:)piękne zdjęcia,widzę że wyjazd niesamowicie udany:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZgadzam się z poprzedniczkami Justynko - piękna relacja, ale ostatnie zdjęcie jest najpiękniejsze! :)
OdpowiedzUsuńTylko Ci pozazdrościć tak przepięknej wycieczki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidać zadowolenie na Twojej buzi więc wycieczka się udała, a to najważniejsze. Nawet pogodę mieliście po swojej stronie :)
OdpowiedzUsuńps. ciekawe dlaczego myślałam, że jesteś blondynką? ;)
Wspaniała podróż :), piękna pogoda, zazdroszczę basenów termalnych i marcepanowych dzieł :)
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka! Zdjęcia obejrzałam z prawdziwą przyjemnością (jedynym wyjątkiem było zdjęcie z relikwiami, które jest dla mnie trochę straszne).
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspaniałą wirtualną wycieczkę :) Fajnie było pooglądać zdjęcia i miło Ciebie zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńPiękne fotki! widzę że było co podziwiać :)
OdpowiedzUsuńWracają wspomnienia z przed wielu wielu lat. :)
OdpowiedzUsuńObejrzałam zdjęcia z przyjemnością, Budapeszt to piękne miasto i Ty to piękno uchwyciłaś :) Miło Cię zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia. Fajnie było przypomnieć sobie to wszystko.
OdpowiedzUsuńA najbardziej podobało mi się zdjęcie ostatnie ;)
Pozdrawiam
Budapeszt piękny, ale Justynka najpiękniejsza :))
OdpowiedzUsuńBudapeszt przepiękny! Ta architektura - budowle, mosty - wow! Przepiękny parlament! Dziękuję za piękne zdjęcia i wirtualną wycieczkę z Tobą :)
OdpowiedzUsuńPoza tym, jak już napisały powyżej Dziewczyny: ślicznie wyszłaś :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Oglądanie tuch zdjęć to była sama przyjemność :) piękna wycieczka,świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńWspaniała foto wycieczka:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ci ,że widziałaś te wszystkie cudeńka na własne oczy...
Wspomnienia na pewno niezapomniane!
Usciski :)
cudowne widoki :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia wspaniałe!!! Jak z najlepszego przewodnika:) Bardzo miło mi się je oglądało:) No ale te dwie nimfy z ostatniej fotki biją wszystko na głowę:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepiękną fotorelacje, z przyjemnością bym się tam wybrała :)
OdpowiedzUsuńSuper wycieczka :-) piekne zdjecia :-)
OdpowiedzUsuńSuper wycieczka :-) piekne zdjecia :-)
OdpowiedzUsuńPo widzę ze masz dłuższe włosy. Mam nadzieje ze dobrze sie bawiłaś. Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńSuper fotki, piękne miasto - tylko jechać na Węgry. Mama nadzieję, że kiedyś też tam dotrę:)
OdpowiedzUsuńPiękny jest Budapeszt, naprawdę wart zwiedzenia. Zachwyciły mnie cudowności z marcepanu. Ale najbardziej jestem zadowolona z ostatniego zdjęcia, bo mogłam Cię poznać. Bardzo mi miło Justynko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Bardzo ładne zdjęcia :) Zachęciłaś mnie do zwiedzenia Budapesztu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Promyczku za te zdjęcia, bardzo mnie zachęciły do zwiedzenia w przyszłości tego miasta. Te rzeczy z marcepanu zjawiskowe! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńTakie budowle robią wrażenie i to niemałe!
OdpowiedzUsuńFotorelacje rewelacyjna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFotorelacja wspaniała, ale nagroda podoba mi się najbardziej!!! Prawie jak nimfa. Prawie, bo ubrana :)))
OdpowiedzUsuńByłam 2 lata temu w Budapeszcie! Oj jak tam piękne! A jak Polaków traktują, to nie samowite! Tak ciepło, co 4 Węgier umie po polsku. Nawet nie miałam pojęcia, że oni tak nas tam uwielbiają.
OdpowiedzUsuń