I znów kolejna kartka w kalendarzu - a co za tym idzie, kolejna odsłona TUSAL-owa. Ciekawe, która z was ma już drugi słoik, bo u mnie cały czas ten sam i miejsce w nim jest. W planach jednak mam pewien wielki projekt, który porządnie nakarmi słoik - o ile ręka mi na to pozwoli... Będę jednak dobrej myśli, a o projekcie napiszę w odpowiednim czasie.;)
Teraz słoik.
Mikę witam wśród obserwatorów, a Mariolę, koleżankę po fachu, pozdrawiam. I dziękuję wszystkim za śliczne słowa pod adresem konwaliowej kartki. :)
Zdjęcia z Budapesztu w następnym poście - słowo! :)
Słoiczek wygląda na całkiem dobrze karmiony :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ☺
Zapomniało mi się, że to dziś ...a mój słoik już pełny ... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo już niedługo i słoiczek będzie musiał mieć brata albo siostrę :)
OdpowiedzUsuńNo, to teraz czekam i na wielki projekt, i na zdjęcia! :)
Oj niewiele tego miejsce u Ciebie, ale zawsze można ubić:)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w realizacji planów!
Słoiczek nie wygląda na zagłodzony, a wkrótce z pewnością go dokarmisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Słoiczek ma powody do radości :)
OdpowiedzUsuńNie przesadzaj, na głodnego nie wygląda :)
OdpowiedzUsuńSłoiczek już prawie pełny :-)
OdpowiedzUsuńSłoiczek ładnie zapełniony.
OdpowiedzUsuńCzekamy nq zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze...trzymam kciuki żeby ręka szybko wróciła do formy a Ty do robótek :)
OdpowiedzUsuńWidać , że słoiczek nakarmiony, szybkiego powrotu do formy Justynko !
OdpowiedzUsuńno no widać, że praca wrze !!! Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńSłoiczek dobrze nakarmiony. A ja kompletnie zapomniałam o odsłonie. Mam nadzieję, że nic się nie stało jak wstawiłam dzisiaj. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCos mi sie kojarzy ze kiedys bylas blisko 2 sloiczka :)
OdpowiedzUsuńJak pieknie zapełnia się słoiczek :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się na drugi słoiczek. Ten wygląda na solidnie dokarmiony, ale jak mówi stare powiedzenie 'apetyt rośnie w miarę jedzenia'
OdpowiedzUsuńPorządnie nakarmiony :)
OdpowiedzUsuńKolorowo :)
OdpowiedzUsuń